꒷︶꒷꒥꒷‧₊˚૮꒰˵•ᵜ•˵꒱ა‧₊˚꒷︶꒷꒥꒷
-Skoro sądzisz że to ja jestem potworem to czemu chcesz ze mną rozmawiać sama i to na dodatek w lesie?- usłyszeliśmy głos Tylera.
Ukrywaliśmy się, chociaż nie wiem czy można to nazwać ukrywaniem bo gdyby się rozejrzał i zwrócił choć trochę uwagi na swoje otoczenie to by nas zauważył.
-Kto powiedział że jestem sama?
Pierwsza wyszła Bianca, my poprostu wyszliśmy za nią.
-Whoa, chyba nie wierzycie w te brednie o tym że jestem potworem?-Tyler brzmiał na prawie spanikowanego.
Ale nie na typ osoby która jest spanikowana przez to że ktoś ją obwinia o coś co jest na prawda, brzmiał jak osoba której najgorszy sekret wyszedł na światło dzienne.
-I mean, Wednesday widziała to w swojej wizji, nie możliwe żeby to było kłamstwo- mruknełam krzyżując ręce.
Tyler zmierzył mnie wzrokiem widocznie niezadowolony faktem że zgadzam się z siostrą.
-A ty to?-zapytał
-[Imię] Addams- powiedziałam utrzymując kontakt wzrokowy z potworem.
W kilka sekund cała jego pewność siebie wyparowała, jednak wyglądało na to że nikt inny tego nie zauważył, może to przez to że patrzę mu prosto w oczy?
-Rób swoje Bianca, nie mamy całej nocy- Ajax wymamrotał stając obok wcześniej wymienionej syreny.
-Już, już, po co się nie cierpliwisz, i tak nie ucieknie- syrena uśmiechnęła sie.
Zapowiada się na długa noc.