Venice i Big są sami. Big już oznajmił co chcę robić...starszy spojrzał na niego i aż go zamurowało
- Venii... czy ty jesteś zawstydzony? - zapytał i podszedł do niego
- nie po prostu się tego nie spodziewałem - powiedział i Patrzył na niego
- przypadkiem nie czekałeś aż będę dorosły?- usiadł mu na kolanach, Venice odwrócił wzrok
- to nie tak, czekałem aż będziesz po prostu dorosły... chciałem byś był pewny, że tego chcesz- powiedział, a Big złapał go za brodę i odwrócił jego głowę w swoją stronę
-chce tego Veni- powiedział uśmiechnięty i pocałował go w usta, starszy od razu oddał pocałunek, Big położył ręce Venice na swoich biodrach.
Ubrania szybko z nich spadły, Venice zaczął składać pocałunki na jego szyi i masował jego uda, Wziął go na ręce i położył go na kanapie, zawisł nad nim porobił wiele śladów miłości na szyi i klacie Big'a, który jęczał dość głośno. Ale kiedy Venice już w nim był młodszy już krzyczał z przyjemności, drapał go po plecach.
Starszy poprawił włosy do tyłu i uśmiechnął się wrednie, pchnął dość mocno i trafił w prostatę Big'a, który doszedł z przyjemnością. Złapał Venice za twarz i pocałował go w usta, ten od razu oddał pocałunek i po chwili również doszedł.
pamiętajmy to syn VegasPete pamiętał by ubrać gumkę, to nie Kinn i Porsche.