Nicola Zalewski X Matty cash

568 23 1
                                    

-No przyjdę przyjdę,a teraz już leć do domu.

-No dobra no...-powiedziałem smutnym głosem

-Papa-powiedział mi i pocałował w kącik ust

Pov:Nico

Ugh,szkoda że ten weekend się już skończył...no ale czekamy teraz tylko do piątku. Dobra jutro trening na którą? Jeeezu na 10.....no nie no wstaje wychodzę. Ale dobra jebać,ważne że Matty będzie. Przynajmniej jest powód dla którego chodzę na treningi heh.

*w domu*

Jaaaaa jest już 22 co jest....idę się umyć i idę do łóżka się położyć już. No położę się pewnie koło 24 bo pod prysznicem zejdzie mi się z 40 minut jak zwykle XD później jeszcze poprzeglądać tik toka i DC tych sezonówek😩 jakby ja nic nie mam do nich ale jakby za dużo zdecydowanie za dużo.

*Nico po prysznicu*

Dobra idę  się położyć bo już 23.15.

Pov:Matt

Szkoda że ten weekend tak szybko zleciał
No ale cóż jutro na treningu go zobacze a teraz ide słać heh,ale jeszcze do Nico napisze.

Rozmowa Mattiego i Nico:

Matthew🇬🇧: Dobranoc Nicoo

Nico🇮🇹:Papa,do jutra

Tylko odczytałem Bo nie miałem siły aby odpisać.

*rano*

Pov:Nico

Dobra jest już 7.10 więc idę napisać do Matta później zjeść śniadanie zrobić rzeczy wokół siebie i pójdę pobiegać 40 minut.

Matthew 🇬🇧:Hejjj

Nico🇮🇹: Hejaa,jak tam?

Matthew 🇬🇧: a nawet dobrze,nie wyspalem się dziś. A ty jak tam?

Nico🇮🇹: a dobrze,właśnie biegać ide.

Matthew 🇬🇧:No to ja ci nie zawracam głowy. Do zobaczenia na treningu❤️

W tym czasie założyłem buty i poszedłem na dwór,nie powiem było chłodno ale to nawet dobrze.
Dobra jest 8.45 więc pobiegam sobie do 9.35

*9.40*

Dobra wpadam do domu biore rzeczy i spadam na trening.

*Na treningu*

Hej Matty!- krzyknąłem do chłopaka który znajdował się na drugim końcu boiska.

-Hej Nicoś-Podbiegl i mnie przytulił.

-Ej chłopaki...to-to wy jesteście razeem znaczy co Jezu co jest- zapytał zdezorientowany Zielu

-No eeeee ten no wiesz-Zaczal mówić Matt gdy mu przerwałem i powiedziałem szybciej i bardziej stanowczo

-Tak

-Kiedy,kurwa czemu wszystko mnie omija no czemu.

-No od 2,5 tygodnia-powiedzial Matt ale nie wiadomo czemu wkurzył się na mnie i odszedł

-Tak,też cię kocham no- krzyknąłem śmiejąc się. Gdy obróciłem sie zobaczylem lekko zszokowanych chłopaków którzy nie wiedzieli dosłownie co mają powiedzieć bo poprostu zaniemówili XD no se cóż trudno ich problem-powiedzialem w myślach.

-Ej Nico- zapytał Szczęsny

-No?

- Co mu się stało ?- zapytał zdziwiony

-A pewnie szczać mu się zachciało XDD

- XDDDDDD

- a z czego ty się rycholisz?He?- zapytałem Milika

-Ten no wiesz no bo...to jest w chuja śmieszne

Nicola Zalewski X Matty CashOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz