Pov:Matty
Mam lekkie poczucie winy że zostawiłem Nico bez wyjaśnień i poprostu wyjechałem. Żałuję że tak postąpiłem ale to nie było zależne ode mnie.
-W więc...pogodzeni?-zapytał Nico z nadzieją w oczach
-Oczywiście,a słuchaj gdzie ty wgl poznałeś tą całą Nicol czy jak jej tam
-W jakimś klubie,tancerką jest
-Boże,ty na tancereczki uważaj,nie wiadomo co robią na boku XDDDD Zacząłem się śmiać na co młodszy patrzył i rozmyślał nad czymś
-Wiesz co?-Zapytał mnie chłopak i wyrwał sie z zamyślenia
-No co tam-powiedziałem a ten zaczął iść w stronę jakiegoś klubu więc poszedłem za nim
-Ide zerwać z Nicol,nie układało nam się jakoś szczególnie więc nie ma sensu tego dalej ciągnąć,prawda?
-No jeśli tak to wygląda to może i masz rację.
-Okej więc chodź
-Ale że ja tam też muszę wejść?
-Oczywiście że tak
-O ludzie
-Dobra wchodź
-Hej,Nicol! Chodź na chwilę muszę ci coś powiedzieć
-No co chcesz
-Zrywam
-Co?Ale jak to?
-Przecież dobrze wiesz że nam się nie układa,ten związek jest na siłę i nie ma sensu dłużej go ciągnąć. Cześć!
**************
Hejka kochani,witam was w ostatnim rozdziale tej książki😕 Aktualnie ma ona 35 części. Ta książka była moją pierwszą ktorą napisałam na tym koncie,zaczęłam pisać ją 06.12.22 r. A dziś ma ona 12k wyświetleń,jestem naprawdę wdzięczna że tak czytaliście tą książkę,dawało mi to motywację do dalszego pisania. Ale zdecydowałam że jeśli nie mam już wgl pomysłu,to zakończę ją tak jak jest. Dziękuję że przez ten długi czas tej książki,byliście ze mną, Jeszcze raz naprawdę wam dziękuję miśki❤️❤️. A teraz zapraszam was na moją książkę o Gavim, i Gavim i Pedrim💜. Papa!
