Gdy weszłam do mojego nowego domu gdzie będę mieszkać z moja nauczycielką od śpiewu pomyślałam że moje życie będzie lepsze. Będę mogła rozwijać swoją pasję i nie słuchać muzyki na słuchawkach po kryjomu. Po prostu nie będę się wstydzić muzyką lecz nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji. Zawdzięczam Melanie to. Że widzi we mnie talent i nie chce żebym go opuściła. Gdy siedziałam na kanapie w salonie oglądając telewizor podeszła do mnie Melanie i złapała mnie za ramię i powiedziała.
- Mijin, nie martw się. Na prawdę postąpiłam dobrze. Sama chciałaś się uwolnić od rodziców. Ja wiem co jest dla ciebie dobre. - Powiedziała.
- Tak wiem, dziękuję pani lecz i tak będę tęsknić za domem. - Odpowiedziałam.
- Nie martw się i choć za mną, pokaże i twój nowy pokój. - Powiedziała.Wstałam i poszłam za panią Melanie. Gdy pokazała mi mój pokój był strasznie a to strasznie piękny! Może i jest to pokój dla obcych osób które np. potrzebują pomocy to strasznie fajnie się prezentuje! Pewnie was zastanawia czemu pokój dla obcych osób? W tym mieście co jestem jest taki zwyczaj. Robi się pokój dla obcych osób/podróżników że jak będą potrzebowali pomocy żeby im ja podarować. Pokój bardzo ładnie się prezentował. Białe ściany białe mebla, prawie jak styl Boho! Bardzo lubię ten styl. Ten pokój jest dla mnie.
Pani Melanie widziała jak jestem oświecona nowym pokojem. Więc podsunęła mi pomysł.
- Mijin, mam pomysł! Jeśli chcesz mam plakaty różne związane z muzyką. Chcesz żebym ci zawiesiła? - Powiedziała.
- Taaak! Chętnie! - Odpowiedziałam z radością.
- Dobrze to ty idź zjeść makaron. Jest już na stole a ja ci zawieszę i cię rozpakuje. - Powiedziała.
- Dobrze! - Odpowiedziałam z radością.Poszłam na dół i zauważyłam bardzo znaną mi osobę. Nie wiem czy to zwidy czy coś ale to była ta sama osoba która otworzyła mi drzwi... Czemu ta osoba jest podobna do mojego dziadka? Czy to na prawdę mój dziadek? Z zaciekawienia powiedziałam.
- Dzień dobry? - Powiedziałam.
Ta osoba się odwróciła. TO BYŁ MÓJ DZIADEK!? PRZECIEŻ ON UMARŁ!
- Hahaha, cześć Mijin nie wiedziałam że się kiedyś spotkamy! - Powiedział.
- DZIADEK! PRZECIEŻ RODZICE MÓWILI MI ŻE UMARŁEŚ! - Powiedziałam.
- Nie spokojnie wnusia! Twoi rodzice mnie wyrzucili z domu gdy miałem 30 lat. Wszędzie słyszałem muzykę i zawsze kochałem muzykę. Twoi rodzice nie cierpią muzyki ponieważ twoi rodzice występowali na najważniejszym występie w swoim życiu. Zaliczyli wtopę a twoja mama złamała rękę. Twój tato ledwo przeżył dlatego ma Blizne na czole. Podczas ich występu śpiewali z playbacka. Lampa spadła na twoją mamę i stukneła twojego tatę. Cały świat ich znienawidził przez to jak oszukiwali.- O mój boże, nie wiedziałam o tym! A wiesz że tutaj mieszkam? - Powiedziałam.
- Tak wiem wszystko wnusiu! Jeszcze jestem na tyle zdrowy że pojadę z tobą na casting do Hiszpanii! Tylko musimy się poduczyć! - Odpowiedział.
Popłakałam ze szczęścia, bardzo tęskniłam za moim dziadkiem. Wiem że teraz wszystko się ułoży.
CZYTASZ
Unexpected coming
Teen FictionNastolatka była poniżana przez innych rówieśników przez to że zawsze chciała zostać piosenkarką, rodzice młodej Mijin nie popierali nie wspierali jej w jej pasji więc dziewczyna sama rozwijała swoją pasję uciekając z domu na lekcje śpiewu, bardzo ła...