Unexpected coming

Rozdział 7

Nastał ranek. Z dumą wstałam z łóżka o 8:30 ponieważ mam lekcje dopiero o 10. Pytacie się, czemu o 8:30 a nie o 9:00? Ponieważ idę na lekcje śpiewu do sąsiadki! Czyli do mojej nauczycielki śpiewu! Podeszłam do szafy i zastanawiałam się co ubrać do szkoły i na lekcje śpiewu. Wybrałam z wysokim stanem jeansy i białą oversize koszulkę, a do tego czarną rozpinaną bluzę. Zrobiłam sobie kucyka, wzięłam plecak i  schodami w dół cichutko otworzyłam drzwi i poszłam.

Rodzice nie zauważyli bo spali. A kamery? Żadna to mi przeszkoda i tak poszłam na lekcje śpiewu. Gdy zapukałam do drzwi nauczycielki śpiewu, otworzyła mi obca osoba. Czułam się nie zręcznie bo trochę przypomina mi kogoś ta osoba.
- Dzień dobry! Czy może spotkam ty panią Melanie?
- Tak proszę wejść do środka.
Melanie to imię mojej nauczycielki od śpiewu.
Gdy weszłam nieśmiało do domu pani Melanie napotkałam nie pokojącą rzecz.
Było bardzo dużo osób na lekcjach. W tym Ellie ...

Nie przejmowałam się obecnością Ellie ponieważ nasza przyjaźń już prysła.
Pani Melanie przyszła do sali i powiedziała.
- Witajcie dzieci na lekcjach śpiewu!
Każdy odpowiedział dzień dobry.
Pani popatrzyła się na mnie i podeszła do mnie.
- Mijin! Jak dobrze że tu jesteś choć poćwiczysz zemną w osobnej sali.
Ellie spojrzała sie na mnie i na panią Melanie rozgoryczonym wzrokiem.

Wtedy pani Melanie powiedziała. Do wszystkich dzieci.
- Ellie was nauczy podstawowych zasad śpiewania.
Wtedy pani Melanie mnie zabrała szybko i powiedziała to, w co nie mogłam uwierzyć. Mijin, wiem że twoje marzenia da się spełnić, i ja je spełnie.
Popatrzyłam się zaskoczonym wzrokiem na panią i powiedziałam.
- Konkretnie oco pani chodzi?
Nie udawaj że nie wiesz. Zapisałam cię na casting. Jeśli go wygrasz, spotka cię duża scena. I jeszcze popularność. Osoby na takich scenach są bardzo popularne.

Stałam zszokowana i nie mogłam się ruszyć.
- Proszę pani, jest pani cudowna!
Przytuliłam się do pani Melanie.
Z takich uczuć popłakałam się z szczęścia.