Prolog

319 18 0
                                    

Właśnie stoję i patrze od 15 minut na ciało mojej mamy. Jedyną bliską mi osobę. Jedyną przyjaciółkę. Jedyną podporę. Umarła. Ona nie żyje. Została zabita albo...nie wiem. Nie było mnie tu.

Zaczęłam panikować. Nie wiem co robić.
Zmywać krew? Nie ma krwi.
Sprawdzić czy oddycha? Nie. Nie oddycha.
Zawołać pomoc? Nikogo nie ma.
Zadzwonić po pomoc? Nie mam telefonu.
Zadzwonić do niego? Do kogo? Nie ma go.

Kto jej to zrobił? Sama sobie to zrobiła? Ale co?
Śmierć. Ona umarła. Dziś. Na zawsze.

-Mamo?!
Mamo?
Obudź się...

Silence can hurt #1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz