-Opowiem ci bajkę kochanie.
Późnym latem, ośmioletnia dziewczynka bawiła się w ogrodzie. Za domem był las, niewinna stwierdziła, że pójdzie poszukać sarenek.
Szła, szła i się zgubiła. Długo zeszło zanim zrozumiała, że się zgubiła i robi się ciemno.
Usłyszała szelest, obejrzała się dookoła i nic nie widziała. Już myślała, że po niej, zaraz ją znajdzie niedźwiedź albo wilk i już nie żyje.
Bała się płakała, wołała mamę, tatę a to na nic.Nagle zobaczyła, że ktoś stoi za drzewem ale to nie był człowiek, miał rogi i ogon. Jej rodzina była bardzo katolicka i w Biblii widziała takie stworzenie - to sam diabeł. Odskoczyła do tyłu wystraszona, on się do mnie zbliżał już nie było ratunku.
Jej myśli nie były dobre:
Śmierć na nią czekała. Dwie opcje umrze z głodu lub zabije ją te coś.
Był już blisko, a za nią było pełno drzew i krzaków. Nagle usłyszała głos:-Diano, nie uciekaj. Nic ci nie zrobię.
-Zostaw mnie, chce do mamy!
-Podejdź do mnie a znajdziesz się w domu.
Nagle była w...domu
Rodzice na nią patrzyli przerażeni, mama była zapłakana a teraz jeszcze blada. Oni nie wiedzieli kompletnie co się stało, dlaczego nagle magicznie ich córka stoi przed nimi. Pobiegła szybko do rodziców i ich przytuliła.Gdy opowiedziała mamie o tym co zobaczyła w lesie była przestraszona, szybko powiedziała tacie bo oni wiedzieli.
Raczej nikt nie widzi diabła a co lepsze diabeł raczej nie ratuje nikogo to nie w jego stylu.
I tak się zaczyna moja piekielna przygoda w świecie ludzi, wśród śmiertelników.
****
CZYTASZ
Devil
Teen FictionHistoria o wyborze pomiędzy władzą a miłością. Koszmar o Lucyferze z dzieciństwa zostaje rozwiązany ale to nie rozwiązuje kluczowego problemu. Ukochany okazuje się największą przeszkodą i wrogiem. Kim są dla niej Lucyfer i Lilit? Czy Diana da sobie...