2.Czarnowłosy i Brunetka

29 3 0
                                    

Jestem brunetką z jasną karnacją i niebiesko-zielonymi oczami.
Chodzę do liceum, najlepszego liceum w mieście. Jestem dość lubianą i rozpoznawalną osobą w szkole. Nie mam żadnych problemów ale nic nie trwa wiecznie.

Nienawidzę wstawania do szkoły to okropne, że muszę wstać o 6:00 chociaż i tak lekcje mam na 8:00.
Oczywiście trzeba wyglądać dobrze bo tylko wtedy można też czuć się dobrze. Dzisiaj postawiłam na czarny top, jeansy z dziurami i Jordany.

Trzeba tylko wytrzymać 7 lekcji, dam radę - z taką myślą weszłam do szkoły. Już miałam otwierać szafkę gdy nagle słyszę głos za mną.

-Hej Dianusia, dziś wielki dzień! - przypomniała Sofia ze śmiechem.

-Możesz chociaż raz mnie nie straszyć Sofia? - stwierdziłam zdenerwowana, ona codziennie mnie wkurzała.

-Oczywiście, że nie, spiesz się bo za 5 minut dzwonek - odbiła piłeczkę.

-Jak ci się spieszy to idź i nie psuj mi dnia bo tego prawdopodobnie nie przeżyje. - odpowiedziałam niezbyt miło.

Tak to moja ukochana przyjaciółka Sofia, która wiecznie mnie wkurza, znamy się od... zawsze i razem z Sky tworzymy paczkę dobrych przyjaciół.

****
Została ostatnia lekcja a przed nią 15 minutowa przerwa. Siedziałyśmy z Safią i innymi dziewczynami, które podeszły pod drzewem przed szkołą i obserwowałyśmy jak innych.

-Znasz tego chłopaka? - zapytała Luna.

-To mój przyjaciel z dzieciństwa, mamy dość dobry kontakt - uśmiechnęłam się.

-Przyznaj jest ładny - zaśmiała się - pasujecie do siebie- stwierdziła Luna.

-Musi mieć ciekawe życie co - odpowiedziała jakaś blondynka.

-Taa - przytaknęłam.

Kochałam plotki na temat Sky, ludzie wymyślali głupoty to było jak ,,nie wiem ale się wypowiem''.

Nikt nie wiedział, że Sky
wcale nie był z nieba.

****
W końcu koniec i mogę zmykać do domu. Jestem zmęczona szkołą. I jeszcze ta Sofia - najbardziej wkurzający człowiek ale za to kochany.

- A gdzie ty się wybierasz?

-Tam gdzie ty Sofia - do domu.

-Jadę z Withe (Withelmem) do galerii możemy cie zabrać. - uśmiechnęła się.

-Nie nie nie - skrzywiłam się - Ja jadę do DOMU a ty na randkę i koniec. -stwierdziłam.

Jak wolisz to do jutra - odparła Sofia.

-Pa - pożegnałam się i szybko uciekłam do puki czegoś nie wymyśliła.

Nie zrobiłam 15 kroków a spotkałam kolejnego wymyślacza.
Cudowna pogoda, cudowny dzień i cudowna osoba przedemną -SKY - Ehh... Znowu będzie marudził.

-Hej, Diana

-Jeśli coś chcesz to mów od razu. Spieszę się. - wymyśliłam na szybko.

-Chciałem cie podwieźć a ty jeszcze wymyślasz - wzdychnął.

Był ubrany mega ładnie. Racja wyglądu nie można mu zaprzeczyć. Czarny t-shirt, czarne dresy i brązowe jordany. Wyglądał cudownie, bajka. Najgorsze to, że był najładniejszym chłopakiem a ja chyba miałam szczęście.

-Miło ale nie - odmówiłam chociaż wiedziałam jak to się skończy.

-No wiem, że chcesz Diana - nalegał.

-To źle wiesz - stwierdziłam - Albo wiesz co, okej - zmieniłam zdanie.

-Kto by się spodziewał? - zaśmiał się - Zapraszam.

Miał mega ładne czarne auto. Bogata rodzina, bogaty chłopczyk to i bogata fura.

-Dlaczego Sky? -zapytałam.

-Nie rozumiem - udał.

Pachniał fajkami i to tak mocno. Zapach fajek wcale nie jest taki zły a zmieszany z perfumem tworzy cudowny zapach.
Jego samochód też był ładny, zadbany, widać, że o niego dbał. Ładny od zewnątrz i od środka. Sky zawsze dbał o swoje rzeczy mimo, że miał wszystko.

-Nie ważne, co u ciebie?- zmieniłam temat.

-Dobrze, a u ciebie? - miał cudowny uśmiech.

-Również. - Nigdy się nie zmieniaj Sky...

-Coś się dzieje? - zapytał zmartwiony.

-Nie, po prostu źle się czuje... Jeśli chcesz to chodź na kawkę, moja mama na pewno się ucieszy na twój widok - zaśmiałam się.

Mama bardzo lubiła Sky, gdy był mały uważała, że jest bardzo grzecznym i miłym chłopcem, często do nas przychodził.

Weszłam do domu. Pierwsze co zobaczyłam to Motylka. Tak, nazwałam mojego psa Motyl gdy byłam mała. W powietrzu było czuć zapach naleśników. Kocham je.

Ze Sky posiedzieliśmy, wypiliśmy kawę. Oczywiście tak jak myślałam mama była zadowolona z jego widoku bardziej niż z mojego.

Sky jest cudownym przyjacielem.

****

Devil Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz