8.Władza i Miłość

17 0 2
                                    

Różne myśli przeleciały mi przez głowę.

-Tato, wiesz... Moje miejsce jest na ziemi nie mogę teraz wszystkiego tak zostawić. - dalej patrzył w okno jak wcześniej.

-Rozumiem - krótkie i zadziwiające - jak będziesz gotowa to przyjdziesz i zrobimy koronacje - powiedział z zadowoleniem, prawdopodobnie wyobrażając to sobie.

-Jasne

Wpadłam na obiad do ojca a później poszłam z moim demonem do ogrodu.

Ogród był duży, było pełno różnych ścieżek a na środku fontanna z rzeźbą ojca.
Górowały w nim ciemne, krwiste kolory. Prawdę mówiąc całe piekło było w takich kolorach. Plusem było to, że wiecznie było ciepło.

Bez słów szłam długą ścieżką rozmyślając jakim cudem tu jestem i jak 16 urodziny wpłyneły na moje życie. To było coś cudownego. Gdy tak szłam zobaczyłam jakąś postać z oddali. Miał skrzydła, czarne skrzydła, więc nie mógł być aniołem.

Chciałam do niego podbiec ale coś mi nie pozwalało a zanim się ogarnełam jego już nie było.

****
Kolejny tydzień minął mi normalnie. Nie byłam już u ojca Lucyfera a o tamtej sytuacji w ogrodzie już zapomniałam.

Spędziłam trochę czasu z rodzicami na ziemi bo miałam majówkę a rodzice wzieli wolne. Na temat piekła nie rozmawialiśmy bo miało to być tajemnicą.

Leżałam sobie spokojnie na łóżku czytając książkę gdy nagle usłyszałam powiadomienie na telefonie obok mnie.
Sięgnęłam po niego z niechęcią.
Wiadomość od Hayes_Hell

-Hej
-Co u ciebie?

Hell no to ładnie chłopczyk się bawi.

-Hej, czytam książkę i śpię

Czekałam aż odpisze coś w stylu fajnie ale oczywiście tak się nie stało.

-To 1 czy 2

Diable co to za różnica.

-To i to

Tego na pewno się nie spodziewał. Chłopakowi ewidentnie się nudziło a ja nie miałam humoru na takie rzeczy.

-Mówiłaś, że jestem słodki to no zobacz przez okno - miałam mu powiedzieć, że słodki bo ma czarne włosy ale nie chciałam go dobijać.

Miałam nie patrzeć obiecałam sobie ale to było silniejsze. Wstałam z niechęcią. Pod oknem stał kto inny jak nie Hayes.

-Siema mordo, wchodź przez okno - powiedziałam z uśmiechem po czym dodałam - to chcesz usłyszeć?

-Nieee, zdecydowanie nie

-Tam są drzwi - pokazałam palcem - zadzwoń dzwonkiem.

-Dobra - posłuchał mnie a to jakiś plus.

Po chwili usłyszałam głos Mamy

-Diana kolega do ciebie - no kurwa.

Oczywiście mama z uśmiechniętą miną zaprowadziła go do mojego pokoju a ten głupek powiedział, że robimy projekt.

-Skąd wiedziałeś gdzie mieszkam? - ciekawość wygrała.

-Znajomości, nudziło mi się - yhm czyli jego koledzy.

-Aha rozumiem ale dlaczego ja? - chłopak obrócił się do mnie i popatrzył w oczy, które były piękne, to wystarczyło, nie liczyłam na odpowiedź.

-Co oglądamy? - Jak on śmiał o to pytać w takim momencie?

-Nic nie plaaanuje oglądać - odparłam chamsko alby nie wyjść na łatwą co nigdy się nie udawało.

Devil Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz