28 grudzień ,przerwa świąteczna za niedługo nowy rok .
Dziś jest dzień w którym będą zeznawać na Wilsona .
Wiktoria miała bardzo dobry humor .
-Ania stój -powiedziała Wiktoria .
-Nie masz ani czapeczki ani szalika , rozchorujeż się -powiedziała Wiktoria i zaczeła zakładać szalik Ani .
-Przepraszam -odpowiedziała Ania pokornie .
-Nie szkodzi maluchu -powiedziała Wiktoria takim samym tonem jak Julka kiedy ona mówiła tak do niej .
-Chodzcie -powiedziała Anita .
Wiktoria i Ania wsiadły do samochodu .
Anita zapieła pasy od fotelika Ani i dała jej pocałunek ją w czoło .
Rodzice Ani wyjechali na święta na hawaje pozostawiając dzieci same jednak podpisali papiery że Ania może uczestniczyć w przesłuchaniu.
W tym czasie Ania zamieszkała u Anity .
Za niedługo Anita skończyć miała 18 lat więc według prawa będzie mogła się ją opiekować jeżeli oczywiście nie będzie jej rodziców .
Ania podczas podróży bawiła się swoim samochodzikiem oraz ssała smoczek natomiast Wiktoria jak to ona słuchała muzyki na swoich słuchawkach .
Anita bawiła sie pasmami włosów Ani i obserwowała jak niebiesko oka bawi się swoim nowo kupionym samochodzikiem.
Ola natomiast prowadziła a obok niej siedziała drużynowa.
Można by było powiedzieć że są jak rodzina ale rzeczywiście byli jak rodzina tylko taka harcerska .
Julka przeglądała internet i natrafiła już na wiele artykułów o dzielnych harcerkach z 10 drużyny które złapały najbardziej poszukiwanego przestępcę w całym kraju Dannego Wilsona .
Pewnie zastanawiacie się dlaczego druhny nie jadą ze swoimi dziećmi.
Odpowiedź jest banalnie prosta w drużynie jest 47 osób co składa się że większość jedzie autobusem ale nie wszyscy.
Ania teraz złapała swojego ulubionego pluszaka i przytuliła go .
Anita stukała na telefonie jednak kątem oka patrzyła na Anie .
-Chce ci się pić Aniuś ?-zapytała Anita retorycznej.
-Tak , mogę?-poprosiła Ania słodko .
-Awww oczywiście Anulka -powiedziała Anita i wyciągnęła smoczek oraz włożyła kubek nie-kapek to jej ust .
Wiktoria przypatrywała się całej sytuacji i bardzo spodobał jej się fakt że Anita potrafi odczytać intencje Ani patrząc na nią ,co ciekawe przecież miała 5 rodzeństwa i w zasadzie ona była zawsze traktowana jak Ania , zresztą jakie starsze rodzeństwo było, takie jest teraz młodsze .
Ania wypiła swój ulubiony sok pomarańczowy i uśmiechnęła się.
Anita zaczęła ją łaskotać .
-Hahahahah -zaczeła się śmiać Ania .
-Przestań zaraz się zsikam -powiedziała Ania .
Wiktoria pacnela Anita w głowę a ta przestała.
-Dziewczyny uspokójcie się -powiedziała Ola .
Wszystkie uspokoiły się .
-Ola siku mi się chce -powiedziała Ania .
-Jeszcze 20 min drogi , jeżeli wytrzymasz to ok a jeżeli nie to użyjesz podciągnięcia.
-Ok -odpowiedziała Ania .
Anita jednym ruchem chciała nacisnąć na pęcherz Ani jednak nie udało się to jej z względu na to że Wiktoria złapała jej rękę i popatrzyła się na nią wzrokiem bazyliszka .
-Ania chcesz posłuchać sobie muzyki ?-zapytała Wiktoria .
-Jasne -odpowiedziała Ania a Wiktoria podała jej słuchawki .
Podczas gdy Ania słuchała Wiktoria powiedziała .
-Ogarniesz się ?-zapytała Wiktoria pod irytowania.
-A co ja takiego robie -zapytała Anita udając niewiniątka .
-Może zaproszę na następny raz twoje starsze rodzeństwo , będzie ciekawie -powiedziała Wiktoria .
Julka która to słyszała obojgu wsadziła smoczki do ust .
-Oboje spokój, możecie je wyjąć dopiero jak dojedziemy na komisariat , nie zamierzam słuchać waszych klutni-powiedziała Julka stanowczo.
-Wow plus respekt dla ciebie Julka-powiedziała drużynowa a Julka uśmiechnęła się na znak że wygrała .
Julka popatrzyła w Lusterku na Wiktorie i Anitę .
Obie nie były zadowolnie z jej metod ale przynajmniej rzeczywiście nie wyjmowały smoczków .
Julka włączyła słuchawki i zrelaksowała się .
Tymczasem Ania słuchała sobie piosenki pt I really want to stay at your house .
Lubiła ją , bardzo ją uspokoiła zwłaszcza że nie chciała mieć wypadku .
Znała ją dzięki Wiktorii która uwielbiała serial cyberpunk engrumens oraz samą grę cyberpunk .
Ogólnej zawsze raczej lubiła spać w samochodzie ale dzisiaj było inaczej .
Persperktywa Ani .
Myślę że mogłam by zaproponować żeby w marcu lub kwietniu udaliśmy się na wyjazd w takim składzie a może większym .
Chciałam by też w końcu być na miejscu nudzę sięeee.
Ehh przynajmniej może nie będę mieć wypadku .
Osoba 3 .
-Ile jeszcze czasu ?-zapytała Ania
-10 min -odpowiedziała Ola .
Ania postanowiła znowu pobawić się swoim samochodzikiem oraz pluszakiem .
Wiktoria wyjrzała przez okno .
Miejsce w którym znajdował się komisariat nie był w ruchliwym miejscu , było tu bardzo ładnie dużo naturalny można by było tu zorganizować grę terenową lub majowy biwak .
-pomyślała Wiktoria i zanotowała to w zeszycie .
Tymczasem Anita ssała smoczek z nudów co ewidentnie zauważyła Ola .
-Nitka skoro tak ci się spodobał twój du du to może chcesz go mięć cały czas -powiedziała Ola roześmiana.
Anita zaczerwieniła się i zakryła się misiem Ani .
Ola jeszcze bardziej zaczeła się śmiać i gdyby mogła to by napewno pogłaskała ją po głowie .
-Dojechaliśmy -powiedziała drużynowa .
Wiktoria z Anita wyciągnęły smoczki a Ania odpieła pasy od fotelika .
Dziewczyny wyszły i tak musiały zaczekać na resztę ale jednak Ania i tak popędziła do łazienki .
Niedługo po tym jak Ania wróciła przyjechało kilka samochodów i autobus.
Teraz tylko musieli się udać do komisariatu
![](https://img.wattpad.com/cover/329400966-288-k254781.jpg)
CZYTASZ
Opiekunka Ani część 2
Short StoryDalsza kontynuacja przygód niegrzecznej Ani która tym razem nietypowo spędzi święta , co jeżeli nieproszony gość wkradnie się na ich harcerska wigilie .? Co będzie z nimi dalej? *Jeżeli nie lubisz tematów abdl , tbdl i age play to proszę nie czytaj...