~Assasin~

15 3 0
                                    

-Dobra słuchaj Moon, po co mnie tu zabrałeś?

Moon-Zaraz zobaczysz...o tu jesteś

-kto jest?

-dany assasin nazywa sie Gustaw

Gustaw-Moon inbecylu ja chciałem się przedstawić, ale dobra

-jestem Gustaw i ty młody Nixerku zostaniesz wojownikiem Zeno

Nixer-czym zostane?

-Wojownikiem Zeno

-czym?

-Wojownikiem

Nixer-wojownikiem to jestem od dawna bo polowałem na dziki ale Zeno to nie

-CO TO JEST WOJOWNIK ZENO!!!

Gustaw-zostańmy przy wojowniku

-dobra

Gustaw-to ja już spadam, chcialem ci tylko to powiedzieć

-więc jak zgadzasz się?

Nixer-daj mi czas to sie zastanowie, a nie czekaj juz to zrobiłem, odpowiedź brzmi Nie

Gustaw-dobra młody już bez żartów jesteś potrzebny bez ciebie nie uda nam sie uratować wszechświatów

-a co mnie inne wszechświaty interesują, mieszkam na tej planecie i na tej zostane

-radze ci sie zastanowic porządnie jeśli to nie zadziała to przyśle do ciebie jedną osobe która już cie do tego przekona

-ale odrazu mówie ze nie skonczy sie to na pustej rozmowie

Moon-ghahaha!

Nixer- z czego rżysz?

Gustaw-to ja już spadam miłego i radze ci zaakceptować tą propozycje

(Gustaw uciekł gdzieś przez portal)

-wracając to z czego sie smiejesz?

-z tego że nie zaakceptowałeś dobrej propozycji hah

Nixer-co ta propozycja mi niby  dala?

-wszystko praktycznie darmowe jedzenie pewnie, miejsce do spania i walke

Nixer-dobra jak przyjdzie ta osoba co miala przyjsc to odpowiem tak

-a tak wogóle to fajna ta polana tak obok lasu innego niż w tym gdzie mieszkałem

Moon-no mi też się podoba, a teraz...HOP

-O tyyy

(Moon skoczył na Nixera i zaczeli się wygłupiać)

-nie potwarzy Moon!

-gdzie ty tam masz twarz hahah

-nie wiem haha








Krwawa łzaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz