Rozdział dedykuję 2 osobom:SabaAndrzej,zuzqaOki
Miłego czytania wszystkimPov.Nico
Tak jak przeczuwałem obudziłem się obolały ,ale szybko się rozbudziłem i spojrzałem na Mattiego dalej spał ciekawe jak się czuje.Jednak po paru minutach postanowiłem ,że zrobię mu śniadanie ma nadzieję, że chociaż trochę zje jak to mówią matka nadzieją głupich.Nic nie ruszył.
-No Matti zjedz coś-Próbowałem go przekonać ,ale to na nic zostawiłem go samego i poszedłem na dół ,żeby zrobić sobie śniadanie i do tego kawę.
-Jak się czuje?-zapytał się Wojtek
-Umm chyba dobrze tylko nic nie chce jeść-mruknąłem a on próbował mnie podnieść na duchu z resztą tak jak każdy po kolei z chłopaków położyłem sobie śniadanie na stole i zasiadłem by skonsumować swoje śniadanko ,którym były tosty.Kiedy sobie jadłem śniadanie w drzwiach stanął Matty.
-Matty ty żyjesz!!-Wydarli się chłopaki
-Nie umarłem-Odpowiedział z sarkazmem, było słychać i widać ,że jest osłabiony po chorobie.
-Matty może odpoczniesz jeszcze-Zaproponował mu Lewy
-Umm tak to dobry pomysł-odpowiedział mu ,ale najpierw szedł odnieść talerz jednak zjadł ucieszyłem się z tego nagle poczułem ,że ktoś mnie przytula wiedziałem, że to Matt.Moje serce zaczęło szybciej bić i się rumieniłem.
-Dzięki za opiekę, ale przyjdź do mnie-szepnoł mi do ucha i odszedł prawdopodobnie do swojego pokoju
-Uuuuuu-Zaczęli chłopcy hałasować i gwizdać
-Starczy- zakończyłem to ,ale cały czas myślałem o Cashu.
CZYTASZ
Who the hell say that football player not will be gay? Nicola ZalewskixMattyCash
Roman pour AdolescentsAle kto powiedział ,że piłkarzach nie może być gejem.