Rozdział dedykuję wszystkim czytelnikom i milego czytania
Pov.Matty
Tak się cieszyłem ,że wygraliśmy mecz.Nico tak się cieszył, że skoczył mi na ręce.
-Tak się cieszę-powiedział
-Ja też-odpowiedziałem
Po chwili jednak Nicola zszedł ze mnie i oparł się o mnie.
-Hej wszystko ok?-zapytałem
-Słabo mi trochę-odpowiedział słabym głosem
-Jadłeś śniadanie?-zapytałem
Nie uzyskałem odpowiedzi ,więc po prostu poszliśmy z drużyną do szatni Glik zaczął drzeć mordę z resztą lewy i Szczęsny też, ja poszedłem natomiast się odświeżyć usłyszałem rozmowę Kuby i Nicoli ,więc postanowiłem podsłuchać o czym rozmawiają.
-Nico powiedz mu to-mówił Kuba
-Ale ja się boję ,że.....-powiedział Nico ,ale w połowie zdania przerwał
-Ja wiem jest to dla ciebie trudne-mówił Kuba
- inaczej mnie nie zaakceptuje-zmienił jakby temat Nico
-Matty taki nie jest-dalej próbował go przekonać Kuba.Po tych ostatnim zdaniu odszedłem pod prysznic.Rozebrałem się i szybko się umyłem zakręciłem wodę wziąłem ręcznik, i się zacząłem wycierać,kiedy byłem w połowie ubierania usłyszałem krzyk Kuby.
-Pomocy!!!-krzyczał Kuba natychmiast tam pobiegłem.Zastałem tam leżącego Nicole i wiszącego nad nim Kubą który sprawdza czy Nicola oddycha natychmiast podbiegłem i kucnołem.
-Co się stało!?-mówię z podniesionym głosem
-Nie wiem nagle zemdlał-powiedział przestraszony Kuba chcieliśmy wezwać karetkę z chłopakami którzy przybiegli ,ale Nico się obudził.
-pojedzmy do hotelu-powiedział lekko słabym głosem Nicola.Przez ten mały wypadek uświadomiłem sobie ,że się zakochałem w Nico.Postanowiłem ,że dzisiaj mu to powiem.
Time skip w hotelu po kolacji
Starałem coś wcisnąć w Nico, by coś
zjadł.Zjadł i to nawet dużo.Nie miałem ochoty świętować z chłopakami wygranej.Siedziałem na parapecie z otwartym oknem i czytałem książkę ,od zawsze lubiłem tak spędzać wieczory samemu lub z Nico.Usłyszałem pukanie do drzwi.
-Proszę!-powiedziałem głośno
Zaznaczyłem moment gdzie skończyłem do pokoju wszedł Nicola.Na początku się zdziwił ,a no tak przecież wygląda to jakbym chciał coś zrobić głupiego.Natychmiast zszedłem z parapetu.
-Hej coś się stało?-zapytałem
-Cześć chciałem ci coś powiedzieć-powiedział w tedy wyczułem odpowiedni moment ,by wyznać miłość Nico.
-Kocham cię Nico-wyznałem i się zarumieniłem
-Matty ja też cię kocham-wyznał chłopak
Po prostu pocałowaliśmy się
-Zostaniesz moim chłopakiem?-zapytałem ,a on wskoczył na mnie wskoczył.
-TAK TAK!!!-krzyczy z radości nico
I się znów całujemy.Nareszcie jest rozdział miłego dnia/wieczoru
Do następnego<3
CZYTASZ
Who the hell say that football player not will be gay? Nicola ZalewskixMattyCash
Ficção AdolescenteAle kto powiedział ,że piłkarzach nie może być gejem.