~𝙋𝙧𝙖𝙬𝙙𝙖?~

124 7 0
                                    

Ojciec chociaz czasami wydawal sie spoko.. tym razem mial dobry dzien, bo zostawil mi az tysiaka. Moglem zaszalec. Spakowalem sie w czarna torbe, mialem jakas bieliznę, dresy dwie bluzy t-shirty sztoteczke paste i recznik. Bylem gotowy na nocke. Podjechalem do Karla autobusem, ktory akurat przyjechal gdy wyszedlem z domu. Zadzwonilem do drzwi i otworzył mi moj przyjaciel, przebrany juz w dresy.

Przywital mnie przytulasem, ja tez go przytulilem i pobieglismy razem do jego pokoju.

-Chcesz najpierw zajac sie tym zadaniem z polskiego, czy porobic cos innego?-

-Wolalbym najpierw zajac sie czyms innym.. mamy caly weekend na szkole-

Karl przytaknal wesoly i zaproponowal cos, czego sie nie spodziewalem.

-Wiesz, rozmawialem z Clayem i Georgem! Zaprosilem ich dzisiaj razem z Punzem i Foolishem!-

-Serio? Nie wiedzialem, ze sie kolegujecie-

-Twoi przyjaciele, to moi przyjaciele. Pomyslalem, ze bedzie nam przyjemniej w wiekszym gronie-

Po godzinie siedenia i gadania uslyszelismy dzwonek do drzwi, chłopacy przyszli.

Po szybkim przywitaniu wszyscy usiedlismy w salonie.

-Macie jakis plan na to popołudnie?- zapytal Luke.

-Moze, zaprosilibysmy Quackitiego?- zaproponowal Clay. Alex chodzil z nami do klasy, ale czesto nie przychodził na lekcje.

-Mozecie- powiedzial karl.

Po chwili kolejny gosc do nas zawital a jego pierwsze slowa brzmialy tak:

-NO DOBRA KTO GRA W PRAWDA CZY WYZWANIE?

Ulubiona gra wszystkich, dlatego bo nie mielismy innych pomyslow, z bolem sie zgodzilismy.

Karl przyniósł pusta puszke po bialym monsterze i zakrecil nia. Wypadlo na georga.

-P czy W?

-P

-Jak poznales Claya?

-Znamy sie z podstawowki, Gdy bylem w ostatniej klasie Clay potrzebowal korkow z matmy i tak jakos sie poznalismy...

-Aweeee Clayton jak zwykle nic nie potrafil z matmy- przyczepil sie zartobliwie Luke.

Clay przewrocil oczami. George zakrecil puszka i wypadlo na Luke'a.

-P czy W?

-W

-Zamknij sie w lazience na 10 minut i wroc dopiero po tym czasie-

-e tam na luzie- luke udal sie do lazienki zamykajac drzwi na klucz.

-chciales sie go pozbyc?- zapytal blondyn siedzacy kolo Georga.

-Uhm, skoro Luke'a nie ma ty zakrec- george podal puszke blondynowi.

Clay zakrecil i wypadlo na karla.

-P czy W?

-P

-Przyjaznisz sie z Nickiem?-

-Co to za pytanie, oczywiscie ze tak-

Karl zakrecil i wypadlo znowu na Claya.

-P czy W?

-P

-ZARAZ ZAKAZE PYTAN- krzyknalem wkurzony, ze nie ma w ogole wyzwan.

-Nick spokojnie, to dopiero poczatek gry. Dobra, Clay o co chodzi z tymi waszymi dziwnymi przezwiskami..-

-Oh.. to takie przezwiska z podstawowki, gralismy czesto razem w gry i to nasze nicki. Nick to Sapnap, znany rowniez jako pandas-

-awhhhh- przerwal karl, a ja na niego spojrzalem ze zloscia.

"Love on skateboard" KARLNAP [POPRAWA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz