~𝙆𝙤𝙘𝙝𝙖𝙢 𝙘𝙞𝙚~

106 6 1
                                    


-chodzmy juz spac..- karl spojrzall na mnie przecierajac oko.

-Dobrze kochanie-

-huh?-

-tylko sie z toba drocze- puscilem oczko do szatyna.

Polozylismy sie kolo siebie w lozku, karl zgasil swiatlo i wtulil sie we mnie bez pytania. Objalem go jedna reka patrzac w sufit. Usmiechnalem sie sam do siebie.

"Chce zeby to trwalo wiecznie.. Karl jest idealny, jest taki piekny i madry. Ma wspaniale poczucie humoru i taka dobra budowe.. kurwa nick.. to juz nie jest normalne, ty sie serio zakochales.."

Spojrzalem na karla, ktory juz spal wtulony we mnie. Kiedy bylem blisko niego, czulem sie wazny, potrafilem zapomniec o codziennym problemach.. nie dosc ze byl wspanialym przyjacielem.. sprawial tez, ze czulem to dziwne uczucie w brzuchu. Nie wiem kiedy, ale zasnalem.

Obudzilem sie dosc zmieszany, na dworze bylo juz jasno. Karl na szczescie spal. Mialem bardzo dziwne sny.. wolalbym, zeby karl nigdy nie dowiedzial co mi sie śnilo.

Zlapalem za telefon i od razu napisalem do Claya, pierwsze trzy lekcje mielismy odwolane, wiec wyjatkowo zaczynalismy o 11.

Do: Simp Gogiego

Hej-

Od: Simp Gogiego

Co to za nazwa? I hej

Do: Simp Gogiego

Stary mam problem, czerwony alarm

Od: Simp Gogiego

🤨 kto

Do: Simp Gogiego

Jak ci napisze wysmiejesz mnie

Od: Simp Gogiego

Myslisz, ze juz sie z ciebie nie smieje?

Do: Simp Gogiego

...Chodzi o Karla

Od: Simp Gogiego

O kurde, jestes sam?

Do: Simp Gogiego

...

Od: Simp Gogiego

Nie mow ze z nim śpisz...

~przez chwile nie odpisywalem~

Od: Simp Gogiego

Ty debilu.. nie pomoge ci nic niestety nie wbije mu do domu i nie powiem XD

Do: Simp Gogiego

Jprdl chyba sie budzi

Od: Simp Gogiego

Powodzenia szeryfie

Do: Simp Gogiego

Uhm uhm

*uzytkownik Simp Gogiego ustawil nick na Simp Karla*

Do: Simp Gogiego

...

Polozylem sie na boku, plecami do karla i udawalem wielce przejetego telefonem.

Karl bez slowa chwycil za telefon i po prostu poszedl do lazienki.

Byla 8:00, wiec mielismy duzo czasu. Po chwili do pokoju wrocil chlopak ubrany w czarne jeansy i golf. Zakladal pierscionki i naszyjniki, jeden byl z jakims krysztalkiem a drugi, to byly teczowe koraliki. Potem zaczal czegos strasznie szukac.

-Czego szukasz?- powiedzialem zaspanym glosem i polozylem sie juz normalnie.

-Okularów-

-Nosisz okulary?-

"Love on skateboard" KARLNAP [POPRAWA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz