Pov:Rose
- Pa ciociu!! - krzyknęłam
-Pa moja droga, pa Katsuki - dodała
Jeszcze cos szepnela do taty nie uslyszalam co. Tata mnie pociągnął i poszlismy do samochodu.
-Naura - rzucił gdy wychodzilismy
Wsiedlismy do auta, jeżdżąc zajechalismy do apteki nie wiem po co ale tata wziął jakieś dziwne opakowanie i kupił mi lizaczka.
Będąc domu dal mi dopiero lizaka i poszedł do mamy. Bieglam za nim.
- Proszę masz - rzucił opakowanie mamie
- Mama - rzucilam sie na niego i przytulilam go
- Część kochanie - dal mi buziaka i pokiwal głową do taty
Co tu tyle zagadek? Trzeba je rozwiazac! A wszystko jest powiązane z tym dziwnym opakowaniem. Wzielam go szybko i ucieklam chowając się pod łóżko. Z tylu mnie slyszalam jakieś krzyki, ale cóż nie ważne czas to przeczytać:- Te-st Test cią-żo-wy ciążowy
test ciążowy. TEST CIĄŻOWY?! - krzyknelam i udalam się do mamy ale tata mnie złapał
- Oddawaj! - krzyknął
- NIE - kopnelam go i ucieklam do mamy (jaka epicka scena walki)
Mama wstał z łóżka i tym razem to on mnie złapał rzucił na łóżko i polaskotal . Wypuściła pudełko a on je złapał.
-Mama jesteś w ciąży? - zapytalam
- Zaraz się dowiemy - odpowiedział
- ROSE CO TO JEST - tata pomachal na mnie palcem
- co się stało? - zapytał mama
-Niiic - przedłużyłam by to było bardziej prawdopodobne
- Kopnęła mnie!! - wyjaśnił zezloszczony tata
Mama wybuchł śmiechem
-boli? - zapytał przez łzy
- A idź ty - tata machnął ręką i wyszedł z pomieszczenia
Mama poszedł do toalety, by zrobić test. Pokazala nam go, bo tata juz wrzucił do nas, wyszedł negatywny. Ja posmutnialam, za to tata i mama się usmiechneli.
-Jutro idziemy na spotkanie związane ze szkoła przygitujcie się psychicznie a ty mój drogi - spojrzał się na tate - będziesz musiał zachować swoje emocje na wodzy - powiedział do niego
- Dacie rade? - zapytalam
-Damy rade - tata poglaskal mnie po głowie i poszedł do swojego gabinetu
- A tak bardzo chciałam mieć rodzeństwo - narzekalam
- no coz dasz rade, ja tam nie za bardzo juz same wychowanie ciebie daje dużo obowiązków - odpowiedział
- aż tak bardzo jestem wymagająca? - zapytalam
- teraz mniej bo jesteś juz dużą dziewczynka ale kiedyś ciągle plakalas, a później będziesz ciągle narzekać, wiec będziesz problematyczna - odpowiedział
- aha - przytaknelam****Time Skip******
Pov: Eri
Obudził mnie tata, mówiąc, ze mam 20 min na przygotowanie się, a śniadanie juz czeka. Wstalam szybko i zaczelam przemywac buzie i się ubierac. Zdazylam tata czekał z mama. Zjadlam śniadanie i wsiedlismy do samochodu.
- Stresujesz się? - zapytał mama
- Tak, bardzo - odpowiedział tata - jeszcze nigdy nie byłem dżeltenmenem - dodał
- Nie do ciebie to pytanie, po za tym nie wiedziałem ze matka cie nie wychowała na miłego chłopca - odpowiedział mama
- matka czego inaczej się zachowała dobrze to wiesz - spojrzał się tak jakby wzrok mógł zabijać
- Nie to po prostu ty byles zepsuty, a ty Eri się stresujesz? - zapytał mnie, gdy ja podsmiewywalam się z sytuacji
- wiesz ze nie? Cieszę się w końcu mam pełną rodzinę! - ucieszylam się - w przeczkolu tylko ja nie miałam taty - usmiechnelam się do taty
Mama przestała patrzeć na mnie i bardziej oparła się o fotel. Tata skupił się bardzo na drodze i wyprostowal ręce. *Cos nie tak powiedzialam?*- Dobrze dojechalismy... Wysiadajcie!- krzyknął tata
- Juz - rozpiełam pas i wysiadlam
- wow ale duża jest ta akademia -powiedział mama -Dasz rade?- zapytal
- Dam radę!! -krzyknęłam
Skierowaliśmy się do budynku byliśmy 6 w kolejce do egzaminu praktycznego (panowanie nad stresem, itd.)
Patrzę co kolejna osoba wychodzi płaczem coraz bardziej się boję
Weszliśmy do gabinetu
-Dzień dobry - powiedział mała mysz
Tata potrząsnął moja ręką bym coś powiedziała
- Dzień dobry... - odpowiedziałam z niepewnoscia
-Siadajcie proszę herbaty? - zapytał
- Tak, poproszę malinowa -odpowiedziałam
-Dobrze, a państwo? -zapytał rodziców
-My dziękujemy- powiedział mama
Usiedliśmy na krzesłach
-Za chwilkę przyjda moi koledzy w tedy zacznie się test
Nie minęła chwilą, a już pojawili się dwoch Panow z żółtymi wlosami
-Dzień dobry - powiedzieliśmy
-Dobry :)) - uśmiechnął się wątły człowiek
-HELOO!! - krzykną drugi pań z okularami -WHAT'S YOUR NAME DZIECKO - krzycząc zapytał
-Mam na imię Rose Berry - :))
-A państwo? - zapytała myszka
-Jestem Bakugou Katsuki, a to mój mąż Izuku - odpowiedział mój tata - Milo państwa poznać-ciągnął++++Po krótkim czasie++++
Nie wiem dlaczego każde dziecko płakało przecież tak łatwo się dostać
No cóż widocznie to są crybaby's
-Super ci poszło - przyznał tata
-Wiem, dziękuję- odpowiedziałam
Wróciliśmy do domu podobno o wynikach powiedzą dopiero jutro ale ja już wiem że się dostałam hehe
Nagle mamie zrobiło się niedobrze wbiegła od razu do łazienki i wymiotował
-Mamo co się stało? - zapytalam z troska
- Izuku powtórz test - powiedział stanowczo tata
- Jasne - :((Co się dzieje w tym domu?
======================
Więc takim oto sposobem w końcu to skończyłam mam family srinka i karę na tel więc było trudno to napisac
W ogóle dziś dzień wagarowicza jak je spędzacie bo ja na wagarach
W ogóle dlaczego jest rano tak zimno xd, że muszę zakładać szalik jak oceniacie moje nowe buty, bo ja się zakochalam
Postaram się jak najszybciej napisać kolejna część <3 bayy
CZYTASZ
"Misja"//bkdk//My hero academia x Spy x family//Deku Bakugou Villain//Omegaverse
FanficTaki Spy x family wersja my hero academia bkdk z omegaverse xD postaram się jak najczęściej wrzucać rozdziały i w miarę długie wyjasnijmy sobie parę rzeczy: -bkdk nie lubisz nie czytasz - sorry za orto lub pomyłka w pisaniu imion/nazwisk z boku no...