-Blue, wstań! - zaszurałam głośno krzesłem i oparłam się niechętnie o ławkę. - nie zdasz drugiej klasy, dostałaś kolejną jedynkę. Będziesz musiała zostać wydalona z naszej szkoły bo zaniżasz poziom. - pani Watson zsunęła lekko okulary z nosa i czekała na moją reakcję. Milczałam. Po klasie przeszły szepty mieszające się w jeden wielki szmer. Po mojej głowie przechodziły usłyszane pojedynczo obelgi. Łza kręciła mi się w oku ale nie pozwoliłam jej wypłynąc. Nie mogę im pokazać, że mnie to rusza. Wkładam maskę zimnej i nieprzejmującej się niczym suki. Oni w to wierzą. Każdy oprócz NIEGO.
-Cisza!-wrzasnęła profesor i cała uwaga skupiła się jeszcze bardziej na mnie. Stałam bez ruchu nie wiedząc co powiedzieć.
-I co Blue, nie jest ci przykro, że okazałaś się porażką dla rodziców? Zawiodłaś ich... Tak starali się o stypendium dla ciebie żebyś skończyła dobrą szkołę a ty to zmarnowałaś.. - wstrzymałam oddech.
-Gówno Pani wie.-wykrzyknęłam. Wszyscy byli zszokowani moimi słowami, ze mną włącznie.
Zanim profesorka zdążyła coś powiedzieć chwyciłam książki, torbę i wybiegłam z sali. Szłam szybko długim korytarzem przypominając sobie słowa nauczycielki. Odwróciłam głowę ale nikt się nie przejął moim wyjściem z lekcji. Weszłam do łazienki, zrzuciłam plecak na kafelki i podeszłam do lustra. Przyglądałam się z obrzydzeniem swojemu odbiciu szepcząc do siebie każde wyzwisko usłyszane na mój temat. Zbliżyłam dłoń do odbicia i przejechałam po nim palcami. Niekontrolowana łza spłynęła po moim policzku. Przemyłam twarz zimną wodą, aby ochłonąć. Spojrzałam ponownie w lustro i ujrzałam znanego mi doskonale bruneta. Kiedy pojawiał się tak z nienacka łudziłam się, że się mną martwi. Miałam nadzieję, że może dziś się do mnie uśmiechnie i przytuli. Pragnęłam jego dotyku i ciepłych słów, których nikt nie chciał mi dać.
-----
Rozdziały będę dodawać w miarę możliwości co kilka dni o ile ktoś w ogóle będzie chciał czytać.
Uwierzcie, że nawet krótki komentarz daje motywacje i siłę do działania bo pokazuje, że jest dla kogo. ;)
CZYTASZ
Naive || h.s.||zakończone
Fanfiction"-Masz cierpieć, słyszysz? Chce widzieć twoje łzy, chce łamać ci serce codziennie od nowa, abyś nigdy nie czuła się szczęśliwa. Takie gówna jak ty nie zasługują na szczęście." "-Naiwna z ciebie dziewczyna. Nadal chcesz żyć w świecie gdzie każdy prag...