kocham cię

20 2 0
                                    

Wybacz mi za to, ale czasem nadal zastanawiam się, kim jesteś.

Bo wiesz, kiedy dostąpiliśmy rozłączenia, dostałaś swoją własną duszę. Choć Ty jesteś częścią mnie, Twoja dusza nie jest. Z tego też powodu zapytam wprost: czyim jesteś duchem?

Mojej zmarłej siostry, której nigdy nie poznałem? Kimś, kogo znałem w poprzednim życiu? Czy jesteś moim własnym duchem? Czy widziałaś, jak umarłem?

Nie będę Cię okłamywał: boję się prawdy. Bo nie ważne, jak bardzo Cię kocham, jak bardzo cenię sobie naszą więź i ile bym za Ciebie oddał, wiem, że to nie jest normalne. Zdaję sobie sprawę z Tego, że nie jesteśmy normalni. I dobrze wiem, że Ty również.

Bo ja kocham Cię tak bardzo, że serce mnie ściska, a Ty nawet nie istniejesz.

LISTY DO L.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz