XV. "Też lubię przychodzić nad jezioro"

150 21 4
                                    

Też lubię przychodzić nad jezioro, Teodorze.

Po przeczytaniu tej wiadomości serce Teodora zabiło odrobinę mocniej. Przyśpieszyło. Pobudziło do pracy umysł.

Była na jeziorem. Tak jak on lubi czasem schronić się tam przed przepełnionym pokojem wspólnym, Wielką Salą, dormitorium, które nie zapewnia prywatności.

Tam nad jeziorem jest jakby inaczej.

Teodor przypomina sobie staw, nad którym położona jest posiadłość jego rodziny. Jak przez mgłę widzi matkę w zwiewnej sukience, jak bosymi stopami brodziła w jego wodach.

Co Jej przypomina jezioro?

Czy przychodzi w tych samych porach co on?

Niedostrzeżona, zlewająca się w tłem, bo Teodor zapomniał jak należy widzieć innych ludzi?

PAMIĘTAJ || Teodor NottOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz