Był to Vince.
- Hailie dlaczego nam nie powiedziałaś?
Wiedziałam że będę musiała mu powiedzieć. No i chuj
- nie było okazji.
- Po twoich umiejętnościach widać że długo ćwiczysz. Jak długo?
Nie chciałam mu odpowiadać.
- 8 lat.
- Czy chciałabyś wznowić treningi?
Wiedziałam że padnie takie pytanie. W sumie jak teraz o tym myślę, fajnie było by do tego wrócić. Przypomniałam sobie dumę mojej mamy po tym jak wygrałam międzynarodowy turniej.
- tak. Jeśli mogę to tak.
- Oczywiście że możesz, gdybyś powiedziała wcześniej już byś chodziła.
Ta kurwa jeszcze czego.
- A teraz chodź, sprawdzimy oferty.
Poszłam za Vincem tak jak powiedział. Poszliśmy do salonu, tam Vince wziął swojego laptopa i zaczęliśmy przeglądać oferty. Oczywiście Vince wybrał najdroższą jaką znalazł. Zadzwonił tam i ustaliliśmy terminy treningów. Miałam je we wtorki i czwartki o 18.45. Była już 20 czyli czas na kolację chłopaki zamówili sushi, cieszyłam się bo lubiłam sushi. Zawiedliśmy razem do stołu, wiedziałam że nie obędzie się bez pytań odnośnie akrobatyki. No dalej chłopaki wiem że tego chcecie, pytajcie. Po chwili Tony zaczął.
- a właśnie Hailie
- CO zapytałam, już zdenerwowana wymową mojego imienia
- ale spokojnie dziewczynko- wtrącił Dylan
- ile jeszcze talentów ukrywasz? Kontynuował Tony
- jeszcze dużo o mnie nie wiecie- powiedziałam tajemniczo.
- a kiedy się dowiemy? Zapytał równie tajemniczo Will
- nigdy odpowiedziałam
Jeszcze chwilę tak rozmawialiśmy. Co chwilę spoglądałam na Vinca który tylko przewracał oczami słysząc kolejny zjebany żart Shane'a. Po tym jak oprózniłam mój talerz wstałam, pożegnałam się z braćmi i ruszyłam do pokoju, włączyłam fioletowe ledy. I puściłam muzykę, nie za głośno. Zaczęłam tańczyć, dawniej mama zmuszała mnie do tańca lecz gdy miałam 13 lat naprawdę go polubiłam, tanieć mnie relaksował. Bardzo lubiłam taniec z elementami gimnastyki. Zwykle nagrywałam moje tańce na tik toka i wrzucałam na prywatne. Nikt tego nie widział. Zwykle nagrywałam tik toki tańczące trendy, miałam ponad 1mln obserwujących. Włączyłam muzykę, ustawiłam nagrywanie i zaczęłam tańczyć. Kroki same mi przychodziły, cała zlepka randomowych kroków dawały piękny układ. Gdy muzyka się skończyła byłam zmęczona. Przycięłam film i wrzuciłam na prywatne. Tak przynajmniej myślałam. Poszłam się umyć i przebrać w piżamę. Piżamę miałam jednoczęściową JEDNOROŻCA. Wzięłam telefon i wtedy zrozumiałam jaką wtopę zaliczyłam. KURWA kurwa kurwaaaa. Chciałam usunąć film ale już miał on 1 mln polubien, na chwilę się ucieszyłam ale potem usłyszałam ciężkie kroki na schodach. Był to Dylan zmierzający do mojego pokoju. Siadłam na łóżku udawając że go nie słyszę. On wbił mi do pokoju bez pukania po czym się wydarł.
-CO TO KURWA JEST!?
- Taniec XD? Rozbawiło mnie jego zachowanie. Słodki był jak się denerwował.
- dziewczynko wiesz że nie lubię jak coś przede mną ukrywasz.
- przecież mówiłam przy kolacji że dużo jeszcze nie wiecie. A poza tym co ty się tak denerwujesz.
Podszedł do mnie bliżej i wskazał palcem drona w oknie, drona z kamerką. Od razu wiedziałam czyja to sprawka. Wkórwiłam się podobnie jak Dylan, po czym razem poszliśmy do Vinca. Dylan wydarł się na cały głos "VINCEEEE". Vince nie odpowiedział tylko napisał do Dylana co chce, Dylan zapytał go gdzie jest. Ten napisał że w swoim pokoju. Od razu ruszyliśmy szybkim krokiem we wskazane miejsce. Vince chyba się nie spodziewał że wbijemy do niego bez pukania. Gdy weszliśmy siedział przy biurku od razu rzucił nam pytające spojrzenie. Na to Dylan odpowiedział..