Wyjazd Wakacyjny || Wojan X Palion || Re-writing

#9

     ///siema jak coś jeszcze żyje
    Więc macie koleny rozdział///

Per. Palion

Okazało się że to pierdolona sarna która wpierdoliła z kopyt bzyqowi w łeb gdy tylko wyskoczyła z krzaków, było to dość śmieszne więc powiedziałem:

-Haha ale beka

-No kurwa beka w chuj wiesz? -odpowiedział mi z nienawiścią w oczach

-wiem -odpowiedziałem mu dumnie

-nie no pierdolnięci...-tym razem odezwał się deyv który poprostu miał dość

-Wow kto by się spodziewał że są pierdolnięci? -tym razem kasia wtrąciła swoje trzy grosze

Gdy już wszyscy przestali się kłócić zaczęliśmy podziwiać piękny, mieniący się kolorami zachód słońca oraz lekko widoczne świecące gwiazdy daleko w oddali myśląc tak spojrzałem na Wojtka który widocznie zawascynowany patrzył w zachód.

Po nie krótkiej chwili poczułem uderzenie w ramie popatrzyłem w tamą stronę żeby dowiedzieć się kto mnie uderzył okazało się że to kati uśmiecha się w moją stronę, patrzyłem na nią pytającym wzrokiem a ona szybko wyszeptała mi do ucha:

-Paweł mnie nie oszukasz poprostu powiec mu że go kochasz.

Patrzyłem na nią zdziwiony nie żebym nie wiedzał oco chodziło, po chwili realizacji co powiedziała ksia uświodomił sobie że ona wiedziała że coś jest nie tak...

No i chuj z ukrywaniem mych uczuć KASIA TY PODŁA... wsumie to czemu ja ciągle wmawiam sobie że go nie kocham jestem zjebany. To jest kuźwa że go kocham dobra walić moje myśli bo nie wiem.

-Ej wiecie że noobek zasnął? -odezwała się milky

-Nie budzmy go jeszcze, obudzimy go jak zaczniemy wracać spoko? -odpowiedziałem

-Ta, niech się młody wyśpi co nie? - powiedział tost

/// haha koniec narazie bo nie mam siły pisać soo- to na tyle w tym rozdziale a paweł wreszcie odzyskał rozum i uświadomił sobie że kocha Wojtka wow mega.///