#2

561 12 10
                                    

___________________________________
Chce powiedzieć że jest to fanfik
i tutaj kasia i wojan są tylko
przyjaciółmi
____________________________

- cześć wam! Gdzie wyście byli? - zapytał deyv.

- byliśmy na placu zabaw tam zaraz obok. - odpowiedział szatyn.

- dobra a wiecie że musicie jeszcze wypakować swój bagaż? - upomniał ich szybko.

- Czekaj co!? Nie wyciagliscie go za nas? - zapytał zawiedziony zielono włosy.

- a co ty myślisz że ja ci będę rzeczy do chaty targał? - zaśmiał się deyv wnosząc swoją walizkę do domku.

- o myślałem że tak... - znów odezwał się zawiedziony i wziął swoją walizkę.

- no cóż palion życie się mówi. - palnęła szybko rudo włosa która właśnie przechodziła obok chłopaków.

- Życie jest smutne... - powiedział rozpaczliwie szatyn targając swoj bagaż.

- Ej chłopki Wiecie że zaraz tu obok jest sklep? - zwrócił się do chłopaków który właśnie donieśli swoje bagaże do domku bzyqu patrząc na nich z okna domku.

- zdążyliśmy zauważyć. - powiedział szatyn patrząc na paliona. - chcesz się przejść do niego?

- hm? Co że ja? Spoko. - zielono włosy uśmiechnął się.

- Tak ty. - zaśmiał się szatyn i złapał zielono włosego za rękę zeby pociagnac go w strone sklepu.

Zielono włosy spojrzał na niego zdezorientowany ale nie prostetował i dal sie zaciągnąć do małego sklepiku.

- no i co chcesz kupić? - zapytał szatyn puszczając rękę czarno okiego i wchodząc już do sklepiku.

- nie wiem to ty mnie tu zaciągnąłeś. - odpowiedział obojętnie.

- hmm dawaj kupimy chipsy i jakąś cole czy coś okej? - uśmiechnął się do zielono włosego.

- mi tam obojętnie. - odpowiedział z uśmiechem.

I tak wzięli oni dwie paczki chipsów jedną zieloną a drugą czerwoną za to do picia zwieli sobie pepsi i jakieś lody na później szatyn zapłacił i zaczęli kierować się spowrotem do domku patrząc przy okazji na piękny zachód słońca.

Zielono włosy patrzył na szatyna wpatrzonego w pomarańczowo- różowy zachód słońca, piękne  słońce odbijało się w brązowych oczach szatyna dało się zobaczyć cały kraj obraz w jego brązowych oczach... Lecz gdy tylko szatyn obudził się z transu spojrzał na zielono włosego i zaczął iść dalej.

Czarno oki lekko zdezorientowany szybko dorównał kroku szatynowi i razem wrócili do domków w których czekała na nich ekipa.

___________________________________
Wohooooo re-write! Oj to zajmie długoooo zeby było dobrze...
~hjustonek
_________________________________

Wyjazd Wakacyjny || Wojan X Palion || Re-writing Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz