Kolejny dzień nie była aż tak ekscytujący jak Naruto miał nadzieje, że będzie. Jego drużyna najpewniej w tym momencie dostała kolejną bezsensowną misję rangi D, na której nie miał zamiaru się zjawić, bo po co marnować czas na bzdury?
- Powiedz to starszemu, może w końcu zrozumie.
Naruto parsknął, wychodząc z mieszkania. Przeskoczył przez barierkę i wylądował gładko na ziemi. Wbił dłonie w kieszenie i ruszył na krótki spacer wokół wioski. Nie miał kompletnie pomysłu na to, co powinien dziś porobić. Wczoraj trochę zabawił się dzięki pomocy Morino i nastraszenie swoim lekko krwawym wyglądem kilku mieszkańców poprawiło mu humor, więc dzień był udany, ale dziś?
- Co mogę porobić dziś?
- Ponarzekać o ciekawą misję albo pomęczyć się na treningu.
- Staruszek nie da mi ciekawej misji, bo Kakashi uważa, że to zbyt niebezpieczne dla Czarnego i Różowej, a bez drużyny nigdzie poza wioskę mnie nie puszczą. - Skrzywił się.
- Trening?
- Trening.
- Naruto!
Uniósł oczy ku niebu i odwrócił się wprost w kierunku Umino, który zbliżał się bardzo szybko.
- I oto poszły marzenia, że będę miał czas na trening, a nie misję typu malowanie płotu.
- Znowu urwałeś się z misji.
- Serio? Znowu ta rozmowa? - Naruto uniósł brew w górę. - Chyba była wczoraj albo to już ten wiek, że skleroza upomina się o swoje.
- Jestem tylko dziesięć lat starszy od ciebie. - Umino uśmiechnął się nieznacznie, zakładając ręce przed sobą. - Skoro masz wolne, bo sam tak uznałeś, to co powiesz na ramen?
- Ramen?
- Ramen. - Potwierdził, głupio się szczerząc. - Chyba że nagle zmieniłeś gust kulinarny i postanowiłeś buntowniczo pokazać, że jesz teraz tylko zdrowe i nie kaloryczne jedzenie.
- Jeden do zera dla niego, szczeniaku!
Brew w chłopaka drgnęła niebezpiecznie, słysząc chamski rechot lisa w swojej głowie i widząc cwaniacki uśmiech Iruki. Wkurwiało go, że pewne osoby nadal traktowały go jak dzieciaka i nie brały na poważnie, mimo że doskonale wiedzieli, do czego jest zdolny. Czemu ich nie zabił jeszcze? Ach, tak, bo nadal są dla niego w jakimś stopniu ważni, przydatni, jak broń, którą może wykorzystać w zależności od sytuacji na różne sposoby. Ludzkie emocje, przywiązanie, to kompletna bzdura...
Potwory nie mogą posiadać emocji...
Potwory nie mogą pożądać emocji...
CZYTASZ
So DARKNESS I Became
Fanfiction„Jestem tym, czego chcieliście się obawiać, więc czemu teraz żałujecie swoich czynów?" -Naruto