~ 6 ~

842 17 5
                                    

Pov Patryk:

Minęły 2 miesiące od tamtego dnia. Wika chodziła na terapię u psychologa i to właśnie one bardzo jej pomogły. Niestety nie obeszło się bez konsekwencji,  ponieważ przez to Wiktoria boi się dotyku. Do genziaków i ogólnie bliskich jest już przyzwyczajona, ale jak dotyka ją jakaś obca osoba chociażby za ramię, łapie chwilową panikę. Ja oczywiście ją w tym wszystkim wspieram. Jakiś miesiąc temu zaczęła już występować na odcinkach i widziałem, że jest lepiej. Cieszyłem się bardzo z tego powodu. Z rozmyśleń wyrwała mnie Wika, która zaczęła się budzić.

- Cześć - wymamrotała i uśmiechnęła się do mnie. Od jakiegoś czasu spaliśmy u mnie w pokoju i szczerze zaczynał robić się już nasz. Odwzajemniłem uśmiech dziewczyny i pocałowałem ją w czoło. Byliśmy ze sobą 2 miesiące a jak na razie wiedzieli jedynie genziaki. Od jakiegoś czasu zastanawialiśmy się razem z Wiczką w jaki sposób powiedzieć widzom o tym, że jesteśmy w związku. Stwierdziliśmy, że będzie to piosenka i to właśnie tego dnia mieliśmy zacząć nagrywać.

- Wstawaj bo dziś ważny dzień - powiedziała w trakcie podnoszenia się z łóżka. Złapała mnie za rękę i pociągnęła do góry. Podniosłem się i zszedłem z łóżka. Wspólnie mieliśmy nagrywać tylko teledysk bo piosenkę śpiewałem ja. Wika stwierdziła, że się w tym nie czuje i woli nie nagrywać jej razem ze mną, ale chciała być w studiu. Ogarnęliśmy się i zeszliśmy na dół. Na śniadanie zjedliśmy jajecznicę. Potem ubraliśmy się i pojechaliśmy do studia. Troszkę się stresowałem.

Pov Wika:

Po około 40 minutach byliśmy na miejscu. Wszyscy już tam na nas czekali więc Patryk szybko zdjął kurtkę i zaczęli nagrywać. Zajęło im to około 4 godzin. I sama się zdziwiłam bo totalnie mi się nie nudziło. Jak już wszystko było nagrane wróciliśmy do domu i już nic dziś nie nagrywaliśmy. No chyba, że ktoś wlicza do tego kolację świeżego bo zrobił ją na ugotowanych więc mimo wszystko kamera była. O 20 wszyscy mogliśmy wrócić już do pokoi więc nagrywki dziś były wyjątkowo krótkie. Pomyśleliśmy, że skoro nie jesteśmy jeszcze bardzo zmęczeni możemy coś obejrzeć. Przebraliśmy się jedynie w coś bardziej wygodnego, makijaż jeszcze zostawiłam i położyliśmy się razem z laptopem w łóżku.

- Co byś chciała robić po Genzie? - zapytał nagle Patryk. Spojrzałam na niego zdziwiona, ale na to pytanie odpowiedziałam z łatwością.

- Chciałabym z tobą zamieszkać i dalej tworzyć coś w internecie, a ty? - szczerze mówiąc byłam ciekawa co odpowie.

- Ja podobnie, ale może już myślałbym o rodzince - no, nie tego się spodziewałam - Najpierw może zaręczyny a potem piesek? - dokończył. I tym pieskiem szczerze mówiąc mnie uspokoił.

- Już myślałam, że powiesz coś o dziecku przez tą rodzinę - zaśmiałam się a on spojrzał na mnie dwuznacznie.

- Wiesz, jeśli chcesz to możemy nawet dziś mieć tego przedsmak - powiedział z lekką chrypką a ja już wiedziałam o co mu chodzi. Zaczął delikatnie całować moją szyję. Odłożyłam laptop na bok i dłużej nie myśląc zatopiłam się w przyjemności. Potem to już chyba wiadomo co się działo...

~~~~

Trochę krótki i nudny rozdział, ale nie miałam na niego pomysłu. Następne będą dużo lepsze! Jeśli macie jakieś uwagi koniecznie mi napiszcie! A no i możecie zarzucić jakimś pomysłem na dalsze rozdziały XD Miłego dnia/wieczoru ❣️

- Przepraszam - Wika x Patryk -Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz