Uczucie żalu jest bardzo trudne

8 1 1
                                    

Od zniknięcia Nishy mineło dwa dni. I nic nie było już takie same. Bez tej dziewczyny wszystko jakby znikało. Nikt rano nie patrzył przez okno na budzące się do życia miasto. Pan Kapoor nie miał z kim rano porozmawiać o nowych plotkach. Dziewczynki nie przybiegały już do ogródka, bo wiedziały, że nikt się z nimi nie pobawi. Nawet Umrao Jaan czuła się osamotniona. Nikt nie nazwie jej kurtyzaną wszystcy wytykać bedą od prostytutek. Rekha dalej nic nie wiedziała. I może to dobrze. Inaczej całymi dniami by się zamartwiała. Zaraa, Raj i Ganga poszukiwali Nishy, lecz pomało oni też tracili już nadzieje. Nikt nie wiedział gdzie może być ta dziewczyna.

- nie wiem gdzie ona może być- mówiła Zaraa patrząc z nadzieją na meża.

- w tym mieście chyba nie ma takiego miejsca, gdzie mogłaby się ukryć- odparł Raj próbując znaleźć w głowie jakieś rozwiązanie.

- ,nie wierze, jak mogłam nie zauważyć- robiła sobie wyrzuty sumienia Ganga.

- uspokój się, nikt nie wiedział że Nisha od tak sobie ucieknie- odpowiedziała Zaraa.

Widać ze nie jest w dobrym nastroju.
- ale powinnam poczuć, że moja siostra wkręciła się do świata domów publicznych- dodała Gangubai.

- co sugerujesz?- zapytał Raj jednak jego szwagierka przewróciła oczami.

- powinnismy iść do pani Chopry- powiedziała nagle Zaraa. Pozostali spojrzeni na nią dziwnie.

- może coś wie- dodała szybko żeby wyjaźni swoje zamysły.

         Chwile później cała trójka znajdowała się przed drzwiami do domu sąsiadki. Czekali jednak żadne z nich nie widziało w tym najmniejszego sensu. Po chwili pani Jaya otworzyła drzwi.

- o co chodzi?- zapytała mocno zdziwiona widząc przed sobą niespotykanych gości.
- możemy wejść- zaczął Raj

- po co ?- dopytała pani Chopra.

- chcemy porozmawiać o Nisha - powiedziała Zaraa a Jaya skineła głową i zaprosił swoich gości do środka. Następnie wszystcy usiedli na kanapie jednak zamiast rozmawiać oczekiwali że urocza sąsiadka coś im powie. Może wie gdzie jest ich siostra.

- dobrze to już wam wszystko opowiem- zaczeła pani Chopra.

- więc jeśli chodzi o moją rodzine to mama z babcią były tradycyjnymi tancerkami Odissi. Swoje tańce wykonywały w światyniach gdzie oddawały bogom cześć. Dopiero potem sama nauczyłam się Kathak- mówiła Jaya.

- nie o tym chcieliśmy usłyszeć- odparła obudzona Ganga.

- wie pani gdzie jest nacza siostra?- zapytała potulnie Zaraa.

- znikneła dwa dni temu i nie daje oznak życia- dodała.

- nie wiem gdzie jest Nisha, ale wcale nie dziwie się, że uciekła- odpowiedziała pani Chopra.

- jak to ?- zapytał zdziwiony Raj.

- wasza siostra ma tego wszystkiego dość- mówiła sąsiadka

- może pani wyjaśnic- uznała Zaraa.

- Uznanie i sława nie trwaja wiecznie. W kazdej chwili moge przeminąc,lecz plama na homorze nigdy sie nie zmyje- powiedziała smętnie Jaya.

- nie wiedzieliśmy- odpowiedziała Ganga.

- tak właśnie dbacie o swoją siostrę- zakończyła pani Chopra.

- teraz wyjdźcie - nakazała Hinduska.
- nie mogę patrzyć na kogoś kto sprawił tej dziewczynie takie piekło- dodała a goście przygnębienie wyszli.      

,,Mój jedyny cel..."Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz