5. 🌼🌼🌼🌼🌼

30 4 1
                                    

Był już wieczór a ja wracałem do mojego małego domku, mijając pełno ludzi..uśmiechniętych, po prostu szczęśliwych..nawet Tae u boku tego swojego chłopaka był mega szczęśliwy..też chciałem być szczęśliwy.
Marzę żeby zasiać nasionko pięknego kolorowego kwiatu i obdarowywać go miłością razem z kimś mi bardzo bliskim.

Moi rodzice są ze sobą od dawna i pokonali bardzo wiele trudności, chcę mieć kogoś takiego obok..kto da mi poczucie bezpieczeństwa i spokoju.

Z tą myślą otworzyłem drzwi do mojego małego domku, zabrałem ze stolika torbę i mój notes.
Uwielbiałem wieczorami siadać nad wielką taflą wody i patrzeć na zachód słońca, a potem bawić się ze świetlikami w blasku księżyca.
Ten dzień nie był inny tylko tym razem postanowiłem polecieć w zupełnie inne miejsce niż dotychczas.
Lecąc tak nuciłem sobie jakąś melodię, która umiliła mi tą jakże długą podróż.

Dotarłem w końcu do wielkich chatek z drewna, wyglądały dosyć uroczo.
Były może dość stare ale to dodawału tylko uroku temu miejscu.
Zaraz za domkami zauważyłem wielką łąkę..było na niej pełno różnych kwiatów,
Było pięknie!
Leciałem w tamtą stronę dopóki nie zauważyłem małej wyrwy w oknie jednego z domków.
Podleciałem tam, po wylądowaniu na drewnianej wielkiej desce schowałem skrzydła i postanowiłem tam wejść.
Było wiele rzeczy które widzę pierwszy raz, ale było też dużo mi znanych, były po prostu większą wersją tego co mamy my.
Nuciłem pod nosem melodie którą ostatnio wystukiwały krople spływające z liści po porannej rosie.

W domku było dość chłodno a wpadające tutaj światło słoneczne przez pęknięcie szyby dawało małe wyrównanie ciepła.
Było tu idealnie..przylatywał by tu częściej.

W rogu zauważył coś co połyskiwało w świetle zachodzącego słońca, przypominało naszyjnik Tae który specjalnie przemalował go na złoty kolor żeby pokazać innym swój fejm..którego nie ma..tak naprawdę można znaleźć coś bezwartościowego ale jeśli jest ładna i dobrze na tobie wygląda każdy będzie to chciał.
Podleciałem w to miejsce ukazała mi się..nawet nie wiem jak to nazwać..przypominało mi to powiększony talerz deserowy..był dość zakurzony.
Dmuchnąłem sam prawie dusząc się w dużej ilości kurzu która tu jest, pomachałem ręką odganiając resztki duszącego szarego pyłu gdzieś na bok, przetarłem je potem własną dłonią.
Ukazało mi się moje własne odbicie..ale widziałem w nich coś jeszcze..a może raczej kogoś..?
Przestraszyłem się odskakując w tył robiąc wielki hałas..zwalilem parę lekkich rzeczy..
Hehe..

- Jest tu ktoś? - zapytałem będąc przestraszonym tą sytuacją..- Kim jesteś?! - krzyknąłem już głośniej, wyciągnąłem po omacku jakąś ostrą rzecz która była obok mnie.

- Wow wow...spokojnie wojowniku - przede mną pojawił się wysoki chłopak..nie wyglądał na starszego ode mnie - Może lepiej to odłuż - uśmiechnął się ukazując białe zęby.

- Kim jesteś? - powtórzyłem jeszcze raz trzymając przedmiot blisko siebie.

- Twoim księciem z bajki - uśmiechnął się zadziornie - Albo twoim bohaterem - zaśmiał się cicho.
Pozostawałem nie wzruszony na jego dziwne odzywki..żenujące, chłopak Tae tak robi..fuj..
Po chwili odchrząknął.
- Ta, okej - klasnął w dłonie - Więc co cię tu sprowadza? - zapytał już pewniej.

- Sam do końca nie wiem - westchnąłem - Ja chciałem po prostu tu przylecieć więc to zrobiłem - uśmiechnąłem się na wspomnienie pięknej łąki.

- Czyli mam rozumieć, że mieszkasz niedaleko? - zapytał a ja pokiwałem głową.
Jimin ty debilu!
Odpowoadasz jakiemuś obcemu typowi który swoją drogą nie jest nie wiadomo jak brzydki powiedział bym nawet, że wręcz przeciwnie..hm
Jimin nie ten czas i nie ta pora, skup się!

- A ty, co ty tu robisz? - zapytałem odkładając ostry przedmiot obok siebie.

- Oh, Ja? Mieszkam tu sobie - pokazał szafkę której drzwi miały dość duże pęknięcie idealnie na kogoś takiego jak oni - Jeśli się przyjżysz zobaczysz tu kogoś więcej niż tylko mnie - uśmiechnął się szeroko.
Zauważyłem małego robaczka w jasnych odcieniach na drzwiach od wielkiej szafy.
To chyba była szafa..

- To jest mały Hektor - chłopak uśmiechnął się i gwizdem przywołał kolorowe stworzonko.
W pierwszym momencie odskoczyłem, kiedy robaczek się do mnie zbliżył..trochę się przestraszyłem.

- Nic ci nie zrobi - chłopak zaśmiał się - Spokojnie, to bardzo potulny zwierzak - pogłaskał go po grzbiecie - Prawda Hektor? - zapytał ale nie czekał na odpowiedź i zaczął go głaskać po głowie mówiąc potulnym głosem.

- Czy mieszkasz tu tylko z Hektorem? - zapytałem, to w sumie trochę smutne..

- Tak, ale nie jest nam razem źle - zaśmiał się - Hektor czeka ze mną na okazję aby zobaczyć miłość mojego życia - rozmażył się.

- Gdzie możesz ją spotkać? - zapytałem, to brzmiało jak nieszczęśliwa historia miłosna..

- Zjawia się tutaj co roku..- zaśmiał się i odleciał w stronę swojego małego domku - Podleć tutaj - zawołał mnie.
Zbliżyłem się w tamtym kierunku, usłyszałem w pewnym momencie bardzo głośny dźwięk..nie wiedziałem co to dokładnie było..
Wszedłem za chłopakiem, i w tym momencie usłyszeliśmy ciężkie kroki w naszą stronę.

- Kto to? - zapytałem.

- Przyjeżdżają tu wielkim metalowym pudełku - zaczął opowiadać gestykulując - Sprzątają te wielkie drewniane domy.

- Bardzo ciekawe - powiedziałem wyglądając zza rogu.
Wielki drzwi otworzyły się z impetem.

- Chol*ra ale tu kurzu - jeden z postawnych mężczyzn wszedł do domku.

- To on! - krzyknął niemo chłopak obok mnie.
Spojrzałem na granatowo włosego.
Był dość umięśniony..ale nie wyglądał na miłego..

- Całkiem przystojny - szepnąłem, czarno włosy uderzył mnie w ramię i patrzył rozmarzony wzrokiem, na faceta zabierającego zakurzony sprzęt.
..nie mój typ..
- Jak ma na imię? - zapytałem cicho.

- SeokHoon..ah jaki on jest boski - jego uśmiech był jeszcze szerszy obserwując poczynania swojego przyszłego chłopaka.

- A ty to? - znów zapytałem..za dużo dziś zadaje pytań..

- Oh.. rzeczywiście..nie przedstawiłem się - podrapał się niezręcznie po karku patrząc na mnie - Jeon Jeong-guk dla przyjaciół Jungkook - uśmiechnął się podając mi rękę.

- Park Jimin - również się uśmiechnąłem, podając mu dłoń - Bardzo mi miło.

- Park Jimin - również się uśmiechnąłem, podając mu dłoń - Bardzo mi miło

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

_____________________________________

Hej wam 🤗

Późno już a ja daję rozdział 😂😂
Nie zdziwcie się jak popełnię niewybaczalny błąd
Mam nadzieję że mi wybaczycie 🥺

Miłego dnia/nocy zależy kiedy czytacie ☺️

Nie zapomnij zostawić czegoś po sobie ⭐

Dbajcie o siebie

Do następnego śnieżynki ❄️💜

Stokrotka 🌼 [Yoonmin]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz