- Stary no nie przesadzaj - rudy się uśmiechnął.
- Złaź ze mnie, nie jestem ławką - powiedziałem gniewnie.
- O kurde aleś się odpalił - zaśmiał się.
I pomógł mi wstać.- Czy ten las jest daleko od miasta? - zapytałem.
- 2 godziny od najbliższego miasteczka - powiedział patrząc na mnie - A co? - zapytał.
Uśmiechnąłem się szeroko i zwróciłem kroki w stronę sklepu spożywczego.
- Co?! Yoongi! Nie zamierzam mi chyba nic zrobić no nie?! - zaczął mną trząść.
- Jak teraz mnie nie zostawisz będziesz miał większe szanse na to, że twoja siostra znajdzie cię gdzieś w rowie krwawiącego z 9 otworów - zaśmiałem się.
- O matko..jesteś straszny! - powiedział i poszedł w stronę innych półek - Płacisz no nie? - wpakował parę paczek żelków, czipsów i zgrzewkę piwa...albo nawet trzy..- Dzięki skarbie - pogłaskał mnie po głowie jak małe dziecko i zarechotał.
- Fuuu..- strzepnąłem jego dłoń i wykręciłem za plecy, czekając na prośby o wolność - A teraz mnie posłuchaj - szepnąłem do jego ucha - Weź to z mojego koszyka - powiedziałem każde słowo po kolei.
- Ał, ał...to boli, weź mnie puść - odepchnął mnie od siebie i zaczął masować obolały nadgarstek - A myślałem, że mnie kochasz - powiedział patrząc na mnie "oczami szczeniaczka".
- Nigdy tak nie powiedziałem - zaśmiałem się i sięgnąłem do innej półki.
- Ale ja tak mówiłem - Hoseok jest dużo wyższy i będzie się tym chwalił..bo podał mi jakieś czipsy..pf..
Nie potrzebuję twojej pomocy.
No dobra...może drobnej..ale no nie powiem mu tego!- No właśnie, widzisz- zaśmiałem się.
- Ale co mam widzieć? - zapytał udając głupiego.
- No nie dość, że jesteś rudy to jeszcze jesteś gejem - zaśmiałem się głośniej przez co parę ludzi dziwnie się na nas patrzyło..
Fu..ludzie..- Sam nie jesteś lepszy, tych twoich dwóch przystojniaków...mm niczego sobie - skrzyżował ręce na piersi z chytrym uśmiech.
- Eee, nie mówimy o mnie stary - zaśmiałem się.
- Ale za to mam coś czego ty nie masz - uśmiechał się do mnie w dziwny sposób.
I do tego mnie zignorował..- No dawaj jestem ciekawy - prychnąłem i czekałem na rozwój wydarzeń.
- Wyglądam zajebiście - zrobił dzióbek i "typową" pozę modela.
I teraz właśnie śmiałem się prawie płacząc...
Hahahaha- Nie stary daj spokój - powiedziałem wycierając łzy.
- To na kogo ci wyglądam? - zapytał obrażony.
- Na stu procentowego bottoma - śmiałem się dalej.
- Ty też wyglądasz jak bottom - odwrócił się do mnie tyłem.
- Z której strony? - podniosłem brew i czekałem na jego argumenty.
- Chodźmy już do kasy - pociągnął mnie za rękach.
---
Po zrobieniu zakupów oczywiście poszliśmy do mnie no a do kogo.
Hoseok wypił już dwa piwa i płakał w moje ramię.- Yoongi.. serio wyglądał na tego na dole? - zapytał płaczliwie czkając - Bo skoro tak to czemu nikt mnie nie chce? - znowu zapytał i wysiąkał nos w moją bluzę...fuu...kolejna do kosza...a ta była moja ulubiona..
CZYTASZ
Stokrotka 🌼 [Yoonmin]
Fiksi PenggemarYoongi przez przypadek zostaje opiekunem na letnim obozie.. W środku lasu... Z minimalnym zasięgiem.. Po tym jak mały promyczek uratował go od spędzenia całej nocy w ciemnym lesie...czuje się obserwowany.. I Jimin zakochany od pierwszego wejrzenia p...