Cześć, mam na imię Dominika. Mam najlepszych przyjaciół na świecie. Wiem, że zawsze mogę na nich liczyć, ja tak samo ich nie zawiodę, mam wielkie szczęście.
A teraz tak na serio. Nie mam przy sobie nikogo, jestem jak to mówią u mnie w klasie "wybrykiem natury" i "zwykłą kretynką". Poza moimi rodzicami, którzy i tak są dla mnie małym wsparciem, nie mam nikogo. Wszystko co czuje muszę dusić w sobie.
To, że nie mam nikogo, to jeden problem. Od kilku dobrych lat muszę przechodzić przez męczarnie w szkole. I to nie jest tylko kilka wyzwisk od dwóch, trzech osób. Pisząc to, mam łzy w oczach. Nie wiarygodne, ja nawet nie wiem co robię źle...
Mam 16 lat, mało, dużo, nie wiem. Ale chce żeby to się wszystko już skończyło, nie mam zamiaru codziennie wracać do domu i płakać.
-
hej, to jest moje pierwsze opowiadanie. mam nadzieję, że nie jest takie złe :') jakiekolwiek uwagi negatywne i pozytywne mile widziane :)

CZYTASZ
Nadzieja na lepsze jutro
AléatoireMiała nadzieje na lepsze jutro. Choć wiedziała, że będzie gorzej. Drobne docinki kolegów z klasy i jej brak pewności siebie, doprowadziły do tego, że dziś jest poniżana przez większość uczniów. Kto będzie w stanie odmienić jej życie? ...