Majorku mój kochany.
Przeze mnie tak uwielbiany.
Gdzie jesteś mój ukochany?
Łóżko puste. Gdzie ty jesteś?
Zostały mi po tobie: kamery, butelka nitro,
Twoje zdjęcie. Wróć synie wróć z daleka,
Bo na ciebie twój kochany daddy czeka.
Strusiu mój. Szczurze wodny. Spłyń do kanału
Prosto na Szkolną 17, gdyż smutek wokół krąży.
Białystok to miasto mordercze.
Ludzie topią się w śmieciach.
Wróć mój Majorze.
Czeka na ciebie twój ojciec.
Usłysz mój lament, bo jestem
Samotny jak stos szmat.
Jebnij mi w łeb kubkiem jak
Za starych lat.