V

1.7K 32 2
                                    

Mijały miesiące a nasz związek rozkwitał. Byliśmy bliscy sobie, było to widoczne również na filmach ale nie wpłynęło to jakoś negatywnie na nie. Spędzaliśmy z sobą dużo czasu. Praktycznie każdą wolną chwilę w wakacje spędziliśmy wspólnie. Wyjazdy, pikniki - cudowny czas. Były urodziny Hani, świeżego i Patryka, wyjazdy i dużo wspólnych interakcji. Nadchodzi listopad, dzień zakończenia daily, finał GenZie. Wiedziałam, że po tym dniu dużo się zmieni, nie będziemy już z sobą mieszkać, nie chciałam się od nich oddalać.

*18 listopada 2022*

Dzis nagraliśmy 24 odcinki w ciągu 24 godzin - odcinki finałowe. Daily trawało do 31 grudnia. Do tego czasu wrzucaliśmy odcinki na swój kanał. Była również Wigilia ekipowa. Podczas wigilii przemek pro wyznał, że jedzie do Afryki na Saharę w styczniu z Qrym, miało to być wcześniej ale się opóźniło.
Bartek odrazu zrzucił pomysł, że fajnie by było jechać także
- No jasne, dawaj z nami! - powiedziała Przemek zbijając piątek z Bartkiem
Wigilia mijała w dobrej atmosferze, byłam jedynie niespokojna, że Bartek wyjedzie na dłuższy czas bezemnie. Wróciliśmy do domu i postanowiłam z nim porozmawiać
- Naprawdę chcesz jechać? A co zemną? - spytałam
- Damy radę! Tooo będzie taka próba naszego związku - odpowiedział przytulając mnie

*31 grudnia 2022*

W międzyczasie wyprowadziliśmy się z domu GenZie do swoich mieszkań, zamieszkałam z Bartkiem aby być bliżej niego. Nagrywaliśmy odcinki w nowym domu GenZie - nowe otoczenie, jeszcze nie poznałam tego domu ale nie tylko ja przecież. Dziś jest sylwester, robimy imprezę w nowym domu GenZie. Pojechałam na zakupy z dziewczynami dzieląc się swoimi obawami
- Boję się jak to będzie gdy on wyjedzie - powiedziałam
- Będzie dobrze, zawsze masz nas! - powiedziała Hania - spędzimy z sobą dużo czasu - dodała Wiktoria

Nadeszła pora imprezy, chłopaki zorganizowali dekoracje a my przekąski i napoje. Goście zaczęli się schodzić i zaczęła się zabawa. Przed godziną 00:00 wyszliśmy na dwór puścić petardy i napic się szampana. Gdy trwały odliczania podszedł do mnie Bartek
- Dziękuję za ten czas, będzie jeszcze więcej! - powiedział trzymając moją twarz w swoich dłoniach

I nagle wystrzelił petardy, nowy rok, niedługo wyjazd Bartka ale nie przejmowałam się aż tak w tej chwili tym. Podchodziliśmy do siebie składając życzenia. Po kilkudziesięciu minutach wróciliśmy do domu dalej imprezować.
Minęło kilka dni, które spędziliśmy na nagrywkach, Bartek poświęcał mi dużo czasu.
Nadszedł dzień jego wyjazdu, nie mogłam dostatecznie się z nim pożegnać, czułam, że nie mogę go trzymać ale nie chce go stracić na dłuższy czas.
Po jego wyjeździe spędzałam dużo czasu z dziewczynami, niestety Wiktoria rozstała się z Patrykiem. Spędzałam z nią dużo czasu - jej mieszkanie było moim drugim domem. Robiliśmy nocki oglądając filmy.
Na początku z Bartkiem dużo rozmawialiśmy, pisaliśmy ale z dnia na dzień to już nie było to...
Zostawiał moje wiadomosfi odczytane, nie odpisywał. W końcu przestał także odczytywać. Żyłam nadzieją, że może nie ma czasu, internetu. Dziewczyny mnie pocieszały, że wróci i będzie dobrze ale niestety, tak nie było.
Bartek wrócił wcześniej niż Qry z Przemkiem Pro, Patryk przyjechał po niego na lotnisko i w tym również ja. Gdy wyszedł na korytarz lotniska przywitał się z Patrykiem z wielkim entuzjazmem, niestety, mnie już nim nie obdarzył...
Nie wiedziałam co się dzieje, nie chciałam dociekać w tym momencie. Wróciliśmy do mieszkania, chciałam go przytulić i porozmawiać
- Daj mi spokój, jestem zmęczony - powiedział ozięble po czym rzucił się na łóżko

Po kilkudziesięciu minutach zasnął, tknęło mnie aby przejrzeć jego telefon. Nasze wspólne zdjęcia zostały wykasowane z galerii jak i z Instagrama. Poczułam się porzucona, nie wyjaśnił mi nic. Wzięłam walizkę, spakowałam swoje najpotrzebniejsze rzeczy, zeszłam na dół do auta wysyłając w tym czasie wiadomość na chat grupowy z dziewczynami
- To chyba koniec, Wiktoria niedługo u Ciebie będę - napisałam rzucając telefon na tylną kanapę auta i wyruszyłam w drogę do Wiktorii. W oczekiwaniu aż otworzy drzwi rozpłakałam się. Otworzyły się drzwi a Wiktoria wzięła mnie w objęcia
- Jeju, tak mi przykro.. Jesteśmy z Tobą, dziewczyny niedługo do nas dojadą - powiedziała wprowadzając mnie do mieszkania.
Gdy dotarły do nas dziewczyny, już trochę uspokojona zaczęłam tłumaczyć całą sytuację
- Ale z niego ch#j - powiedziała Faustyna - też tak uważam - dodała Hania
- Nie rozumiem co się stało, nic na to nie wskazywało - odpowiedziałam, w momencie zaszkliły mi się oczy
- Jesteśmy przy Tobie, pamiętaj - powiedziała Wiktoria przytulając mnie z dziewczynami.

Siedzieliśmy długo i rozmawialiśmy pijąc wino gdy usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Przyjechał mój brat zabrać Hanię
- Już wszystko wiem - wszedł zdenerwowany i usiadł koło mnie - nie martw się, może tak będzie lepiej - dodał przytulając mnie

Gdy Hania i Świeży wrócili do siebie z Faustyną i Wiktorią zasnęliśmy.

Do chłopca, którego pokochałam || Bartek Kubicki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz