Rozdział 09.

787 63 20
                                    

Na wstępie chciałabym was zaprosić na moje nowe opowiadanie "The School Bad Boy - Christian Collins" ;) Mam nadzieje, że przypadnie wam do gustu, a Christian zdobędzie nowych fanów ;D A teraz zapraszam na rozdział ;3
-.-
*Jai P.O.V*
Akurat teraz ten stary zboczeniec musiał nam przerwać. Wiem całkiem dużo o jego życiu, a to że chodzi do klubów nocnych jest normalką u niego. Westchnąłem i weszłem do jego biura. Mam nadzieje, że nie zobaczy mojej erekcji...
-Jestem.-Powiedziałem i usiadłem na stołku.
-Brooks mam ważną sprawe.-Powiedział po chwili.
-Jak widzisz panna Miller jest bardzo młodą i piękną kobietą...
-Ona nic dla ciebie nie zrobi.-Powiedziałem przez zaciśnięte zęby. Wiem, nie przerywa się nikomu ale nie zniósłbym gdyby ten stary pierdziel zrobiłby coś Hope.
-Jai pamiętaj, że moge wszysyko. Jeżeli postawie jej dużo kasy to będzie moja.-Powiedział. Był pewny siebie ale ja wiem, że Hope nigdy by do niego nie poszła nawet jeśli musiałaby wylądować na ulicy.
-Rooney, ona nie jest taka.-Warknąłem.
-Czyżby nasz mały Jai czuł coś do Hope?-Uśmiechnął się, a ja miałem ochote mu przywalić.
-Stella jest o wiele łatwiejsza.-Dodałem.
-Wiem. Miałem ją ale teraz chce spróbować czegoś nowego i lepszego.-Powodzenia i krzyżyk na droge Rooney...
*Hope P.O.V*
Na zegarze wybiła godzina osiemnasta i mogłam wyjść z tego budynku. Już miałam dość patrzenia na te dokumenty i twarz Stelli.
-Idziesz?-Usłyszałam głos za sobą. Kiwnęłam głową i wsiadłam do samochodu Jai'a. Po około trzydziestu minutach byliśmy u niego w domu.
-Szykuj się na ostrą rundke, skarbie.-Wyszeptał.
-Co?-Powiedziałam chociaż dobrze wiedziałam co powiedział.
-Nic.-Odpiwiedział i mrugnął do mnie. Weszliśmy do jego mieszkania i od razu skierowałam się do jego sypialni. Musze się przebrać, a on ma kilka moich ubrań u siebieb w szafie. Gdy byłam w samej bieliźnie nagle zostałam odwrócona i byłam twarzą w twarz z Jai'em.
-Czekałem na to cały dzień.-Powiedział i pocałował mnie w usta. Uniósł mnie za tyłek i przyparł do ściany. Przycisnął swoje krocze do mnie na co jęknęłam. Przeniósł nas na łóżko i teraz opierał się swoimi rękami po obu moich stronach. Zaczął całować mnie po szyji, schodząc pocałunkami na moje piersi. Rozpiął mój stanik i od razu zaczął lizać językiem moje sutki. Wbiłam paznokcie w jego plecy. Po chwili pozbył się swoich ubrań, zostając w bokserkach. Ściągnął moje majtki i dotknął mojej cipki, lekko ją naciskając. Jęknęłam, a jego bokserki robiły się coraz ciaśniejsze.
-Jai...-Sapnęłam gdy włożył we mnie dwa palce i trafił w mój czuły punkt. Ściągnął swoje bokserki, wyjął prezerwatywe z szafki nocnej i nałożył ją na swojego penisa. Wszedł we mnie całą swoją długością i zaczął poruszać się szybko, a jego pchnięcia były silne i dokładne. Z rozkoszy wygięłam swoje plecy w łuk i teraz przylegałam ciałem do Jai'a. W moim podbrzuszu poczułam ciepło i po chwili osiągnęłam orgazm. Jęczałam gdy Jai dodatkowo zaczął pocierać dłonią moją cipke. Tak wielkie dla mnie doznanie zakończyło się drugim orgazmem w ciągu dnia. Jai po doświadczeniu orgazmu położył się obok mnie i odetchnął.
******
-Odwróć się do mnie tyłem.-Powiedział, a ja wykonałam jego polecenie.
-Może zaboleć.-Poczułam jak wchodzi we mnie od tyłu i zaczyna się poruszać.
-O kurwa...-Sapnęłam i wypięłam się jeszcze bardziej do niego.
-Oh, Hope.-Jai jęknął, co mnie pobudziło.
-Spróbujemy czegoś.-Stwierdził i wziął słuchawke od prysznica. Dał na letnią wode i nastawił na duże ciśnienie. Przyłożył słuchawke do mojej cipki, a ja zaczęłam poruszać biodrami na to uczucie. Dostałam orgazmu, a chwile po mnie Jai. No nieźle, trzy orgazmy na dzień...
******
-Nie idźmy jutro do pracy.-Jai powiedział kiedy leżeliśmy w łóżku, przytuleni do siebie.
-Muszę chodzić do pracy by utrzymać dom i siebie.-Ziewnęłam. Jai tylko westchnął.
-Dobranoc, księżniczko.
-Branoc.-Zamknęłam oczy i odpłynęłam.
******
Wstałam i popatrzyłam na zegarek. Jest 9:16. Ciesze się, że dzisiaj mam do pracy na godzine dwunastą. Rozejrzałam się i napotkałam brązowe tęczówki Jai'a. Uśmiechnął się i pocałował mnie.
-Wyspałaś się?-Zapytał, a ja kiwnęłam głową. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Jai warknął i wstał, po drodze się ubierając. Otworzył drzwi i usłyszałam dobrze znany mi głos. Co on tu robi?
-.-
30 votes i 15 komentarzy - następny rozdział.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 27, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

50 Twarzy Jai'a (J. Brooks Fanfiction by Paula0690)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz