Pov. JannDzisiaj mam spotkać się z Kobieta moich marzeń. Była godzina 14:30 więc głośno zbiegłem po schodach wypsikałem się mgiełką teamu X. Ubrałem skórzaną czarną kurtke zapiąłem się pod szyje i założyłem na swoje pachnące stópki moje nowe drewniaki. Troszke hasłasowaly podczas chodzenia ale są piękne. Zamknąłem drzwi i rzuciłem klucz do kwiatka.
Założyłem moje niebieskie airpodsy i puściłem gladiatora, kocham słuchać samego siebie. Ruszyłem w strone parku, usiadłem na brązowej ławce obok fontanny. Po chwili zobaczyłem nadchodząca Edyte. Miała usta pomalowane czerwoną matową szminką, była na czarnych wysokich obcasach, mimo iż było zimno to założyła zgrabną obcisłą sukienke w kolorze równie czarnym co jej buty.
- Jest tu strasznie zimno. Może pójdziemy gdzieś, przecież nie będziemy tu cały czas stać. - szczerze przyznaje że zaskoczyło mnie to że się ze mną nawet nie przywitała.
- Tak jasne. Możemy pójść do tej restauracji. - wskazałem palcem na budynek kilkanaście metrów od nas. - Oczywiście ja stawiam. - brunetka wzruszyła ramionami i mrukneła na tak. Widziałem że nie była zadowolona z tego spotkania.Otworzyłem drzwi restauracji i wpuściłem swoją kandydatke na żone.
Usiedliśmy przy stoliku z ciemnego drewna. Czekałem aż podejdzie do nas jakiś kelner by zamówić danie. Podczas nudy porozmawiałem z dziewczyną. Zakryłem swoje usta rękami i ziewnąłem. Po chwili podszedł do nas kelner, a my zamówiliśmy jedzenie. Zasmuciłem się, gdy ujrzałem, że Edzia wcale nie jest mną zainteresowana. Zdałem sobie sprawe że woli Blanke odemnie.Kilkanaście minut później kelner znowu do nas podszedł, ale tym razem z jedzeniem i napojami. Wziąłem nóż i widelem i zacząłem jeść schabowego z ziemniakami.
Chciałem zacząć jakąś rozmowe z Edytą, ale wtedy zadzwonił jej telefon, kobieta odrazu się rozpromieniła i odebrała.
- Ide do toalety. - mruknąłem jednak ona nawet na mnie nie spojrzała, była zagadana z swoją kochaną sraneczką.Pov. Edzia
Szybko odebrałam telefon po zobaczeniu kto do mnie dzwoni. Uśmiechnełam się i przywitałam. Ten demon gdzieś poszedł a ja w końcu mogłam odpocząć.
- Hej słońce.
- Oj nie mów tak do mnie hihi🤓🥺👉👈. - również się zaśmiałam po usłyszniu jej słodkiego głosiku.
- Czemu kwiatuszku?
- Co robisz?
- Ten cały Jann chciał się ze mną spotkać już mnie zaczyna wkurwiać. - wtedy zobaczyła ponurego chłopaka wychodzącego z toalety, szybko pożegnałam się z moim króliczkiem i zabrałam do jedzenia. Jednak Jan zamiast usiąść przybliżył się do mnie i złączył nasze usta. (Jann romantyk) Jednak ja się szybko odsunełam i dałam mu z liścia. Ubrałam płaszcz i wyszłam. Niech ma za swoje, co on sobie w ogóle myśli zjeb.Poszłam do domu. Otworzyłam drzwi i ściągnęłam szpilki, powiesiłam płaszcz na wieszaku i położyłam się na kanapie by odetchnąć. Puściłam sonie piosenke Blanki by się zrelaksować. (Edzia ty chyba głucha jesteś) Nawet nie zauważyłam kiedy zasnełam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej kocury/kocice jak wam mija dzień/noc? Wiem że rozdział krótki ale wole wstawić dziś niż jutro siedzieć o 1 w nocy i pisać.
Smacznego jajka<3
475 słów
CZYTASZ
Już nigdy nie będe solo || Blanka x Edyta Górniak
Fiksi PenggemarEdytka zakochuje się w Blance, jednak co na to Jann, któremu podoba się Edzia