Następnego dnia Alice obudziła się również późno ale była już zdrowa. Więc zeszła na śniadanie. Gdy zjadła ze smakiem stwierdziła że pójdzie do biblioteki. Znowu stało się to samo książka o smokach stała na zupełnie innej półce. Tym razem Alice postanowiła że zapyta cioci czy tą książkę przestawiała. Niestety uzyskała bardzo dziwną odpowiedź. Matka chrzestna powiedziała że nigdy nie spotkała takiej książki. W jej bibliotece nie było fantastycznych książek. Kiedy obydwie zaszły do biblioteki już jej nie było. Alice letko przerażona poszła do swojego pokoju. Jej ciotka też miała wątpliwości co do słów jej siostrzenicy. Po chwili dziewczyna wyszła na podwórko. Usiadła na ławce i rozmyślała o tajemniczek książce. Za to jej ciocia zadzwoniła do mamy Alice i opowiedziała jej tą niepokojącą sytuację. Wszyscy byli letko wystraszeni ale po chwili o tym zapomnieli oprócz nastolatki. Postanowiła że dzisiaj nie będzie czytać. Było to dla niej trudne bo codziennie to robiła. Tak Alice dłużył się dzień. Postanowiła że pójdzie do parku. Gdy tam była zobaczyła na ławce małego kotka. Był on koloru szarego. Miał śliczne oczka i puszystą sierść. Alice zadzwoniła do cioci z pytaniem czy mogła by go wziąć. Zgodziła się gdyż twierdziła że to pomoże jej zapomnieć o tej dziwnej książce. Nastolatka z radością wróciła do domu. Wzięła kota na ręce i zaniosła go do pokoju. Bawiła się z nim do późna. Po obiedzie nadal nie mogła od niego odejść. W końcu gdy zjadła kolację poszła z nim spać. Rano obudziła się bardzo szczęśliwa bo kotek leżał cały czas obok jej głowy. Zaczęła się z nim bawić a po śniadaniu poszła z nim na podwórko. Siedziała na ławce myśląc jak mogła by go nazwać. Po chwili wymyśliła imię Charlie ponieważ spotkała go w franci dała mu imię francuskie. Stwierdziła że pójdzie kupić mu karmę. Ubrała płaszcz i włożyła kotka do torebki potem wyszła. Była w 2 sklepach i kupiła mu dużo jedzenia oraz kilka zabawek. Gdy wychodziła z 2 sklepu zaczepiła ją Sandra. Poszły do parku i rozmawiały o ślicznym kotku. Potem
Alice musiała wracać żeby ciocia się nie martwiła. Gdy wróciła do domu Matka chrzestna ją przytuliła. Dziewczyna przeprosiła ja za spóźnienie i poszła do pokoju. Nastolatka rozłożyła zabawki kota i poszła się z nim bawić. Po chwili zeszła do kuchni dać mu karmę a sama poszła zjeść obiad. Po skończeniu poszła do biblioteki całkowicie zapominając o tajemniczej książce. Gdy tylko otworzyła drzwi zobaczyła ją pod nogami. A gdy ją podniosła zobaczyła
tytuł „Smocza Księga” chciała ją pokazać
cioci ale gdy tylko opuściła bibliotekę
książka znikła. Dziewczyna zaczęła się
zastanawiać już nie czuła strachu a wręcz
ciekawość. Postanowiła że nie będzie się tym przejmować w końcu z tond wyjedzie. Tak upłynęło jej następne pół miesiąca. Nic
dziwnego się nie działo ale czuła że coś się w końcu wydarzy. Więc uważała na każdym kroku. Gdy pewnego dnia schodziła do biblioteki zauważyła że jej tajemnicza książka znowu się pojawiła. Alice już od kilkunastu dni jej nie widziała. Więc zaczęła się niepokoić zawołała ciotkę żeby ją zobaczyła. A gdy tylko jej chrzestna weszła do biblioteki po książce został tyko czerwony pył. Alice długo zastanawiała się on może znaczyć. W końcu dowiedziała się że to pył po ogniu ale takim innym, dziwnym którego nie można było w żaden sposób zgasić. Trochę przestraszona dziewczyna chciała pokazać go cioci ale i on zniknął.
CZYTASZ
Smocza Księga - Tajemnicza Kraina
FanfictionDziewczyna o imieniu Alice ma dużo przygód u cioci zaczynają się dziać dziwne żeczy znajduje tajemniczą książkę... Gdy przeczytała ostatnie zdanie przeniosła się do krainy smoków Alice stara się ją uratować czy jej się uada? Jak zmieni się jej życie...