Nagle wszyscy przenieśli się do tajemniczej krainy. Przeteleportowali się w powietrze i spadli na wysoką góre. Alice wstała z ziemi i zauwazyła zmiany w ubioze miała fioletową sukiekę oraz sandały które sięgały jej do kolan. Na ramionach miała 2 cherby jakiegos królestwa od nich wychodziły 2 długie liliowe wstąszki. Włosy miała letko upięte z tyłu. Wyglądała jak księżniczka. Jej przyjaciele też mieli inne ubrania ale nie takie jak Alice. Luka wyglądał jak rycez ale nie miał chełmu. Dziewczyny tak jak Alice miały sandały i sukiękę ale w jasno niebieskim koloże. Nie miały za to cherbów ali żadnych wstążkek. Było to dziwne wszyscy czuli jakby jagby cofneli się w czasie. Nagle Alice podeszła do klifu i zobaczyła ogromnego smoka. Wystraszyła się i schowła razem ze swoimi przyjaciółmi za ogromnym głazem. Wielki Smok wylądował na góże. Rozejżał się i zaras odleciał. Nastolatkowie wyszli zza głazu i nagle znowu przyleciał ten ogromny, straszny smok. Alice jak i reszta bardzo się wystraszyli. A smok z spokojem podchodził coraz bliżej i bliżej. Był on ogromnie zaciekawiony. Luka zdecydował że to on powinien pierwszy podejść do smoka. Ale on nie zwracał na niego uwagi.
- Odejdź z tond - krzyczał ze strachem- no dalej sio, sio.
Nagle smok odepchną go łapą. Zaczął obwąchiwać Alice i krzyknął. - Hej jestem Bella! A ty wyglądasz mi znajomo.
- Ja? - odpowiedziała zdziwiona i lekko przestraszona Alice. - Przecież ja jestem tu pierwszy raz.
- To nie możliwe przecież masz na sobie herb Bohatera. Take rzeczy dostaję się tylko za ocalenie krainy. Chyba że?!
- No co powiedz wreszcie?!
- A może ty jesteś Lilianom? To taka legendą która opowiada o zbawiciele która nas wyzwoli z pod władzy Victora.
- Kto to Viktor?
-To zły Krasnolud który ukradł berło
Królowej Lilie i ogłosił się królem. Zamknął
ją w podziemiach jest ona elfem. Właśnie tą
legendę opowiedziała nam smokom przed odejściem.
Wszyscy byli zdziwieni ale również przestraszeni. Za to Alice cały czas myślała czy to możliwe że jest Lilianom.
-Ale to raczej niemożliwe bo zbawicielkom miała być dziewczyna spokrewniona ze Królową Lilią.
-Naprawdę?
-Tak nam powiedziała, że jej ród nas wybawi.
Wszyscy byli zdziwieni a Alice odrzuciła myśl że to może być ona. Bella stwierdziła, że skoro są oni tutaj pierwszy raz to muszą gdzieś przenocować. Pomyślała że mogą oni chwilowo zamieszkać u niej i jej przyjaciół.
-Hej, może przenocujecie dzisiaj u mnie? - powiedziała Bella.
-No... okej - odpowiedziała Sandra.
-Wsunie czemu nie? - dopowiedziała Alice.
Dziewczyny wraz z Luką wsiadły na grzbiet skoka i odlecieli. Po drodze minęli ogromną górę.
-Co to za góra? - zapytała Alice.
-To Smocza Góra w niej znajduje się pałac gdzie teraz przesiaduje Victor.
-Aaa... Okej-powiedziała Alice cały czas wpatrójąc się w górę.
Gdy już dolecieli do dość dużej jaskini Bella przypomniała sobie że nie powiedziała im że w jej jaskini mieszkają też inne smoki.
-Ogólnie to... Zapomniałam wam powiedzieć - powiedziała Bella niepewnym tonem.
-O czym? - Odpowiedziała zaniepokojona Mija.
-W mojej jaskini mieszką też inne smoki.
-Cooo?! - krzyknę wszyscy.
Z jaskini natychmiast wybiegło pięć smoków. Pierwszy wybiegła Lola smok natury i spokoju, była ona cała zielona. Potem wybiegła Nika smok mądrości była ona w fioletowym kolorze. Trzeci wybiegł Tony smok ognia i złości był on czerwony. Kolejny wybiegł Noe z Samem. Noe był smokiem wody i smutku i był niebieski. Saam zato był smokiem strachu i wiatru. Miał kolor szary. A Bella była smokiem słońca i radości dlatego była w żółtym kolorze. Po chwili Alice wraz z przyjaciółmi dostrzegła napis na bramie „Friends of the Elements".
-Jesteście przyjaciółmi żywiołów? - Zapyała Kali.
-Tak - odpowiedziała Lola.
Chwilę rozmawiali smoki wraz z Alice i jej przyjaciółmi aż nagle przyszły dwa elfy. Julia która miała 12 lat i Max jej młodszy brat który miał 6 lat.
-Bella? Co tutaj robią ludzie? - zapytała zdziwiona Julia.
-Hej, hej! - zawołał mały Max.
-Część - odpowiedziała Sandra. Uwielbiała ona dzieci.
-No wiesz zobaczyłam ich na górze Bohaterów - odpowiedziała Bella.
-A czemu ona ma strój liliany?! - krzyknęła Julia.
-No właśnie - dodała Nika.
-No właśnie tego nie wiemy, bo jest tutaj pierwszy raz-odpowiedziała Bella.
Po chwili zrobiło się już ciemno więc smoki wraz z elfemi weszły do groty zaprosili też innych. Zapalili ognisko a Alice zapytała elfy.
-Czemu mieszkacie ze smokami? Przecież jesteście jeszcze młodzi. Gdzie wasi rodzice?
-Nie za dużo tych pytań? - powiedziała Sandra.
-Nie, nie. Poprostu... Jak się wogule nazywacie? - zapytała Julia.
-Ja jestem Alice dziewczyna z błąd włosami to Sandra. Obok niej z rudymi włosami jest Kali. A tamta dziewczyna z krótkimi brązowymi włosami to Mija. Obok niej jest jej starszy brat Luka. - powiedziała szybko Alice. - Ale wracając do pytania.
-A no tak. - powiedziała szybko Julia. - Ja i mój brat jesteśmy tutaj ponieważ nasi rodzice umarli kiedy pomagali Królowej Lili w pokonaniu Victora. Ale Lola nas znalazła schowanych pośród drzew i przygarnęła.
-Ojeju bardzo mi przykro. - odpowiedziała Mija podchodząc z bratem do ogniska. Po chwili rozmów Tony zgasił ognisko i wszyscy zasnęli.
CZYTASZ
Smocza Księga - Tajemnicza Kraina
FanfictionDziewczyna o imieniu Alice ma dużo przygód u cioci zaczynają się dziać dziwne żeczy znajduje tajemniczą książkę... Gdy przeczytała ostatnie zdanie przeniosła się do krainy smoków Alice stara się ją uratować czy jej się uada? Jak zmieni się jej życie...