Obudziło mnie nagłe zatrzymanie siloników. Rozmowy klonów troche ucichły co oznaczało że moge już wyjść z mojej naprawde niewygodnej kryjówek. Wyszłam z statku i naprawdę po cichu i ostrożnie przemknełam do Senatu. Wiem co myślicie że zwariowałam. Może macie racje. Ale musicie mnie zrozumieć. Jedyną moją jedyną nadzieją była Padmé ale po co mam iść na pewną śmierć. Trochę muszę nagiąć zasady. "Włamie" się. No co ? Trochę pospaceruje. Przeszłam koło Zakonu Jedi. A raczej koło resztek tego budynku. Czemu wszystko musi być takie smutno. Zapadł wieczór. Zaczełam się wspinać po ścianie. Wskoczyłam na balkon. " Mocą" otworzyłam drzwi. Jako Jedi nauczyłam się chodzić i w ogóle zachowywać bardzo i to bardzo cicho. Weszłam do gabinetu Padme. Taa... W komputerze jest hasło. Hasło... Hasło... Wpisałam : Nabbu. Źle. Hhhmmm...Senat. Źle. Padme. Też źle. A może... Wpisałam: Anakin. Dobrze!!! Ciekawe czemu on? Dobra nie ważne. Hhhhmmmm.... Plik A.S. Kliknełam.
W dniu 20.08. na Asis został zatrzymany Anakin Skywaker. Niestety reszta uciekła. Dobra wiadomość jest taka że po kródkim pościgu zostali zatrzymani i zastrzeleni z powodu stawiania oboru. Klony zabiły też Anakina Skywakera.
od: Kanclerza
do: Padmė Amidali
No to super. Kłamca, kłamca i jeszcze raz kłamca. Hhhhhhmmm.... Może to nie prawda może jest w areszcie. Trzeba to sprawdzić.Ashoka OPOWIADA:
Jak się Obi-Wan wkurzył. Dawno nie widziałam go tak zdenerwowanego. Ciesze się jednak że kazał mi wykraść ten statek. Ale klony miały mine. ;)))))))))