Myśli kłamcy.

193 9 1
                                    

Potrzyłam to na Obi-Wana to na Ashoke. Oboję mieli spuszczone głowę. Nie!! Nie wierze to nie może być prawda!!!! Pierwszę łzy pleciały po rozpalonych policzkach. Ukryłam twarz w ręce. Nie mogłam uwierzyć. Jeszcze płacząc zadałam pytanie :
- Skąd to wiesz?
Nie uzyskałam odpowiedzi. Spytałam więc stanowczo i głośniej.
- Skąd to wiesz?
Odpowiedziła Ashoka:
- Sara! Wszyscy o tym mówią.
Otarłam łzy i się uśmiechnełam.
- I potym wszystkim co przeżyliśmy razem jeszcze nie dowiedziałaś się jaki to szczęściarz.Oni kłamią. Napewno przeżył. Napewno.
- Obyś miała rację.
I na ty zakonczyliśmy naszą rozmowe. Siedziałam na gałęzi drzewa i oglądałam swoje ręce na przykład prawa serdeczny palec 12 kwietnia zalśniła obrączka z złota. Ciekawe co robi mój Dominik? Może niszczy droidy? Co ja mówię! Przecież roboty zostały zniszczone przez Republikę. Poprawie się. Może śmieje się z Imperatorem? On jest dobry tylko troche tchórzliwy dlatego nie odejdzie od niego. Kocham go! Ale przecież nie powinnam. Chrzanić zasady. Miłość jest najlepszą bronią! Weszłam do środka ale po chwili z woreczka który czymałam przy pasie wyciągnełam obrączkę. Patrzyłam na nią. Odwróciłam się. Ktoś na mnie patrzył ja to czułam. A może mi się zdawło? Musze się przespać. Jeszcze raz spojrzałam na księżyc. Był jedynym moim przyjacielem któremu ufałam...

Gwiezdne WojnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz