Rozmowy w świetle miecza

108 8 1
                                    

Kiedy jeszcze czytałam różne pliki ( wiem że to nie jej wina no bo wszystkie pliki pochodziły od Kanclerza ). Jeden z nich bardzo mnie zaiteresował. Plik Zakon. Hhhhmmm... Nacisnełam. Nie wierze. To nie możliwe. Nie!!! W tym pliku są wszystkie dane Rycerzy Jedi. Wszystkie!!! Gdzie się urodzili gdzie walczyli jak walczyli i ... jakie ma plany do nich Kanclerz !!!
Imię i nazwisko: Sara Skywaker
Planeta: Tortual ( nie wiem jak to się pisze)
Walki: patrz Anakin Skywaker. Walczyli w tych samych walkach.
Sposób walki: jeśli strategia nie wypali to improwizuje.
Plany Kanclerza: ZABIć!!!
No super umarłam. O jakiś hałas.
Padmè OPOWIADA:
Nie wiem czy mi się wydawało czy nie ale poszłam do mojego gabinetu. Przeszłam do komputera i zobaczyłam napis:
Pozdrowienia z zaświatów.
A i jeszcze jedno : NIE WIERZ KANCLERZOWI
Sara
Aż się uśmiechnełam.

Sara OPOWIADA:
Widziąc uśmiech Padmè sama się uśmiechnełam. Siedziałam w wentylacji. Szłam na prosto. Usłyszałam głosy. Rozmowe. Hhhmmm jeden głos to Kanclerza. A drugi to ...Windu! Czyli ktoś przeżył!!!
- Zostajesz aresztowany.
- Nie doczekanie twoje.
I chyba zaczyli walczyć . Przyspieszyłam kroku. Gdy dotarłam zabaczyłam Kanclerza Windu (oni walczyli) a na to się patrzył...

Obi-wan OPOWIADA:
Ja już dam tej Sarze !!! Zupełnie jak Anakin !!! Ohhh...nawet nie wiem gdzie ona jest. Dobra wiem że jest w Senacie. No a teraz biegne do gabinetu Kanclerza. Tak !!! Biegne. No bo winde ktoś zepsuł !!! Ludzie ja mam 32 lat!! Dobra jestem.

Sara OPOWIADA:
UWAGA!!! Spadam!!! Ktoś by sprawdził ten szyb wentelacyjny!!!!!! Aaaa!!!

Gwiezdne WojnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz