Gdy wstałam bruneta już nie było, więc wstałam i podeszłam do szafy, aby wybrqć ubrania na dziś. Postawiłam na szare, dresowe spodenki przed kolano i czarny top do tego założyłam szarą rozpinaną bluzę, uczesałam włosy i udalam się na dół na śniadanie. Schodząc po schodach poczułam przepiękny zapach dochodzący z kuchni, jam się okazało był to Lukas, stał tyłem do mnie w samych spodenkach, podeszłam do niego i moimi nieco zimnymi rękoma, dotknęłam jego barków.
-Kurwa-syknął, a ja zaczęłam się śmiać-Ha, ha, ha bardzo śmieszne- dosmażył ostatniego naleśnika i odwrócił sie w moją stronę, ja dalej zwijałam się ze śmiechu, ale ten podszedł do mnie i mnie podniósł.
-Ejjj puszczaj!-krzyknęłam lecz ten juz otworzył drzwi tarasowe i wyszedł ze mną z domu, zmierzał ku basenowi, który niedawno napełnili-za nami stał Maks i mój brat, którzy zwijali się ze śmiechu. Nie zdążyłam nawet krzyknąć, a już wylądowałam w wodzie. Tylko, że ja nie umiem plywać...Pov's Maks
Właśnie wraz z Matim szliśmy na śniadanie, ale usłyszeliśmy krzyk Mii, okazalo się, że Lukas wziął ją na ręce i niósł w stronę basenu, była przerażona ale jej mina była przezabawna *przepraszam, mała*. Ja i Matty już dusiliśmy się ze śmiechu, do momentu gdy Lukas wrzucił ją do wody.
-Kurwa, ona pływać nie umie-krzyknął brunet, nie czekając dłużej pobiegliśmy do basenu, Matt zaczął śviągać koszulkę, lecz ja nie wiele myśląc wskoczyłem do basenu i wyciągnąłem dziewczynę, zaczęła kasłać i wypluwać wodę, po chwili zlapała oddech i przytuliła się do mnie mocniej.
-Dziekuję-szepnęła, wyszedłem z nią z basenu, było jej zimną więc jak najszybciej zanioslem ją do naszego pokoju.
-Spokojnie, już dobrze-uspokajalem płaczącą Mię, z tego co wiem Matt i Lukas poszli zrobić jej coś ciepłego do pocia i do zjedzenia.-Gdzie masz jakieś dresy?-spytałem
-3 półka od dołu-odparła słabo,wyciągnąłem ubranie i wziąłem swoją czarną bluzę.
-Mogę-wskazałem na mokre spodenki, ta jedynie kiwnęła głową, na znak, że mogę. Ostrożnie zdjąłem spodenki i wsunąłem na nią jej dresy, później zdjąłem jej bluzę i to co zobaczyłem na jej rękach przeraziło mnie...dlaczego ona się cięła?
-Emm, Mia?-zacząłem, a ta spojżała się na mnie zapłakanymi oczkami, wyglądała tak uroczo-Co to jest?- zapytałem lagodnie, wskazując na jej rękę, ta spojżała w tamtą stronę i znów zaczęła płakać, szybko zmieniłem spodnie i położyłem się obok, a ta od razu się we mnie wtuliła-Dlaczego to robiłaś?-zapytałem, gdy ta trochę się uspokoiła.
-Nie mów Mattiemu-zaczęła, na co przytaknąłem-przez rodziców, nigdy mnie nie doceniali-znowu zaczęła płakać, przytuliłem ją do siebie mocno i zacząlem głaskać po głowie.
-Słuchaj-zacząłem i złapałem ją za policzki-jeżeli Ci, kurwa, jeszcze raz przyjdzie to do głowy, to masz mi o tym powiedzieć i będziesz robiła to pod moim nadzorem, na mojej skórze, zrozumiano?-powiedziałem stanowczo...Pov's Mia
Słuchaj-zaczął i złapał mnie za policzki-jeżeli Ci, kurwa, jeszcze raz przyjdzie to do głowy, to masz mi o tym powiedzieć i będziesz robiła to pod moim nadzorem, na mojej skórze, zrozumiano?-powiedział stanowczo...
-Ale ciebie będzie bolało-odparłam
-A ciebie bolało i kurwa nie chcę sobie wyobrażać tego, jak ty cierpiałaś-powiedział, a ja tylko cicho odparłam.
-Przepraszam i obiecuję-on tylko się uśmiechnął i przytulił mnie mocniej, poluźnił chwilowo uścisk i wstał chwycił za swoją bluzę i podszedł do mnie.
-Przebieraj się-powiedział i wręczył mi bluzę
-Ale mi jest tak dobrze-było fatalnie i zimno, ale nie chcę zabierac mu ubrań
-Przebieraś się, albo ci pomogę-znów pokiwałam głową i odwróciłam się plecami na znak, że nie chcę, po chwili poczułam jak materac się ugina i jakaś duża ręka łapie mnie w talii i obkręca, nagle Maks zawisł nade mną i powoli zaczął ściągać mój top, po chwili leżałam w samym biustonoszu, brunet założył mi swoją bluzę i położył się i przytulił, leżeliśmy tak do momentu, gdy Lukas nie wszedł do pokoju.
-Miłości Maksa i szanowny Maksie, zapraszamy na śniadanie, dziś serwuję naleśniczki-powiedział swoim "francuskim akcentem" i wyszedł z pokoju, zaśmiałam się i wstałam, razem z Maksem udaliśmy się na śniadanie...**********
Kolejny rozdział, trochę się tu działo ale mam nadzieję, że się podoba, buziakj😚
CZYTASZ
Miłość przez brata
Novela JuvenilMia mieszka sama ze swoim starszym bratem Matim. Ma 16 lat i właśnie zaczyna liceum, tam poznaje kolegów brata w tym jednego, któremu wpadła w oko, jej brat to zauważa i wraz z resztą paczki knują plan... Co wymyśli brat Mii? Jak dalej potoczy się j...