Była to jesień ale to była ta dobra część jesieni, ta w której nie trzeba nosić płaszczy wystarczy sam sweter. Wyglądałaś o tak
Giyuu już rano gdzieś znikł, powiedział że idzie na targ gdyż skończyły wam się prawie wszystkie produkty spożywcze jakie mieliście , jednak nie wracał od ładnych paru godzin. Bałaś się że coś mogło mu się stać lecz w pewnym momencie Giyuu wszedł do domu ubrany bardzo elegancko. Wyglądał o tak
Przywitał się z tobą by następnie zabrać cię na spacer. Dojście na miejsce zajęło wam tyle czasu że aż słońce zaczęło zachodzić. Gdzie byliście :
Gdy tylko przybyliście Giyuu spojrzał na ciebie wzrokiem przepełnionym miłością, upadł na jedno kolano i wyjął z kieszeni pierścionek (rozdział wcześniej)
Y/n, czy uczynisz mi ten zaszczyt i jako jedyna, najpiękniejsza oraz najcudowniejsza kobieta spędzisz ze mną resztę życia? Zostaniesz moją żoną?-powiedział Giyuu
Tak-to była jedyną odpowiedź która rwała ci się na usta.
Giyuu założył ci pierścionek na palec i bardzo mocno przytulił.
CZYTASZ
Demon slayer preferencjie
FanfictionPostacie -Giyuu -Tanjiro -Zenitsu -Shinobu -Mitsuri -Inosuke Dodane od 12 rozdziału -Obanai Dodane od 18 rozdziału -Rengoku Dodane od 40 -Kaburamaru Dodane od 44 -Sanemi