lubiłam kiedyś zdania w wiersze zamieniać
ciężkie uczucia na kartkę przelewać
lecz wyłączyłam emocje, pozbyłam się toksyczności
teraz chciałabym pisać o czymś więcej niż nieszczęśliwej miłości
nie wiem jednak czy coś we mnie zostało
nie boli mnie już serce i nie boli mnie też ciało
skąd mam więc pewność, że wciąż żyję?
to dziwne uczucie trzyma mnie za szyje.