Wstałam koło godziny 8. 15 ubrałam się w białą bluze z napisem best day oraz czarne jensy oczywiście zanim wyszłam z pokuju weszła do niego moja siostra o której niewspomniałam jest odemnie starsza oraz pełnoletnia czyli Nadia mająca 19 lat nie wspominałam o niej wcześniej bo ona nie mieszkała już z nami i już od dłuszego czasu mieszkała w Californi przyjechała tylko pomóc rodzicom.
- młoda mama woła na śniadanie przyjdz jak sie ogarniesz
- okej a kto mnie zawiezie?
-ja
-oki
zeszłam na śniadanie zjadłam wziełam plecak i poszłam do garażu do auta siostry było to różowe lamborgini sama również miałam własne auto ale rodzice zabronili mi nim jeździć, ponieważ ostatnio mało ich nie zabiłam . Kiedy dojechałyśmy do szkoły wysiadłam i kierowałam się do wejścia szkoła była spora w końcu była to najdroższa szkoła prywatna w Californi. Na korytarzu zobaczyłam dwie dziewczyny .
- hej? - powiedziałam
-cześć jesteś tu nowa ? - zapytała blondynka
-hej - powiedziała brunetka
- może się poznamy ? - zaproponowałam
pewnie mam na imie Eli a to Zoe a ty ?- powiedziała blodynka wskazując na brunetkę
- Emily a tak wogóle do której klasy chodzicie ? -powiedziałam
- 2 b a ty ? -zapytała Zoe
też wiecie może gdzie mamy teraz lekcje ? - zapytałam
pewnie chodż to cię zaprowadzimy -powiedziała Eli
okej - odpowiedziałam i poszłam za nimi gdy zadzwonił dzwonek pani zaprosiła mnie do klasy i powiedziała:
- Poznajcie nową koleżanke. przedstaw się Emili
- hej mam na imie Emili Wilson i mam siedemnaście lat kocham psy i lubie przedmioty humanistyczne
-dobrze dziękujemy a teraz usiądź
dziewczyny siedziały razem więc musiałam usiąść koło kujonki
-hej jak masz na imie? - zapytałam
- Naomi - odpowiedziała
- ładne imie - powiedziałam
dzieki - powiedziała i wróciła do spisywania z tablicy
gdy byłam już na korytarzu zobaczyłam dwóch chłopaków dokuczających Naomi podeszłam więc do nich i powiedziałam
- zostawcie ją
- a co nam zrobisz mała - odpowiedział brunet z uśmiechem na tważy
- dużo i go walnełam z całej siły w jego czuły punkt odwróciłam się do Naomi i powiedziałam
- wszystko w porządku Naomi ?
- tak dzieki że mi pomogłaś -powiedziała
- nie ma sprawy - powiedziałam zobaczyłam Zoe i Eli wiec podbiegłam w ich strone
- hej - powiedziałam
- ale mu przywaliłaś - powiedziała Eli
- nooo -powiedziała Zoe
- a tak wogóe kto to jest? - zapytałam
- Markus White kapitan naszej szkolnej drużyny koszykarskiej uważny za najbogatszego chłopaka w szkole był i uczniem do puki nie przyszłaś ty, jego rodzice zajmują się ekspluzywną firmą . - powiedziała Zoe
- przy okazji najprzystojniejszy chłopak w szkole każda dziewczyna na niego leci.- dodała Eli
- nie no dla mnie wygląda na zwykłego dupka zwłaszcza po jego zachowaniu - powiedziałam
- może i tak ale jest taki przystojny - powiedziała Eli
- no nie wiem - powiedziałam
- dziewczyny idziemy gdzies po lekcjach? - zapytała Zoe
- pewnie - powiedziałam
- pewnie najlepiej do tej nowej galeri - powiedziała Eli
wyszłyśmy do galeri super się bawiliśmy gdy powiedziałam że już spadam gdy byłam prawie przy wyjściu na kogoś wpadłam kurwa i oczywiście musiał to być on
- uważaj jak chodzisz kretynie - powiedziałam
- och czy to nie jest nasza Emily Wilson - powiedział
- Markus?!
- fajnie że znasz moje imie
-a ty moje - powiedziałam z irytacją
- może chcesz mój numer telefonu księżniczko ? - zapytał
- w życiu chcę tylko żebyś mnie zostawił - powiedziałam i popatrzyłam mu prosto w oczy
- ale niestety nie jestem wróżką księżniczko żeby spełniać twoje życzenia - powiedział a jego usmięch się poszeżył
- możesz przestać mnie tak nazyać wkurzasz mnie - powiedziałam
- a jak chcesz żeby się do ciebie zwracać księżniczko
- Emily
- dobrze będe się tak zwracał to do zobaczenia księżniczko - i poszedł
- E-M-I-L-Y - powiedziałam i odeszłam jak wkońcu wróciłam do domu ogarnełam się i poszłam położyć spać
CZYTASZ
Z innej perspektywy na świat
Novela JuvenilMłoda dziewczyna o imieniu Emily córka szefa mafi po wyjeździe z Meksyku trafia do Californi i pokonuje najróżniejsze trudności.