Była sobota godzina poranna tak gdzieś koło 9 mój tata zawołał mnie na dół gdy zeszłam zobaczyłam ojca trzymającego doniczkę a w niej ..
- Czemu trzymasz w rękach tego badyla? - zapytała
- to storczyk z karteczką możesz mi wytłumaczyć czemu masz jakiegoś wielbiciela?
- nie wiem - powiedziałam przewróciłam oczami i gdy chciałam iść ojciec powiedział
-eee zabieraj mi to ja nie będe twojich kwiatków trzymał
- dobra
zabrałam kwiatka i poszłam na góre i co ja niby mam z tym zrobić dobra po chwili namysłu postawiłam na stole rozłożyłam karteczke a tam wiadomość od M.W. co oznacza tylko jedno chyba White chce przeprowadzić ze mną poważną rozmowe
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
