"Prawdziwa miłość rodzi się powoli, fałszywa szybko umiera"-Jortini

02

JORGE POV
Musiałem jeszcze tylko przywitać się z dziewczyną, która gra główną bohaterkę.Podszedłem do niej i ujrzałem coś pięknego...
-Cześć,miło Cię poznać.Ty pewnie jesteś Tini.Ja nazywam się Jorge Blanco.
Ale ona jest śliczna.Nie,Jorge ogarnij się masz dziewczynę.
-Cześć ! Trochę się spóźniłeś co nie ? - zaczęła się śmiać
Ale ma przepiękny śmiech.
-Hah tak.Niestety zdarza mi się to dość często.
Dziewczyna z lśniącymi brązowymi włosami chciała coś powiedzieć lecz reżyser jej przerwał.
TINI POV
-Cześć,miło Cię poznać.Ty pewnie jesteś Tini.Ja nazywam się Jorge Blanco.-spojrzałam nieco wyrzej,na jego oczy i ujrzałam coś wspaniałego.
Ale przystojny i ma takie piękne oczy,włosy...
-Cześć ! Trochę się spóźniłeś co nie ? - zaczęłam się śmiać
-Hah tak.Niestety zdarza mi się to dość często.
Chciałam coś powiedzieć ale reżyser mi przerwał.
-Jak już widzę wszyscy się poznali,więc trochę wam powiem kiedy odbędą się pierwsze próby.Przychodzicie tutaj codziennie oprócz śród i weekendów od godziny 8 do 14 przez całe 4 miesiące.Po tym okresie zaczniemy kręcić serial,ale o tym więcej powiem niedługo.Główne 3 postacie to ty Martina czyli Violetta,Tomas czyli Pablo Espinosa oraz León czyli Jorge Blanco.
On gra Leóna ? Teraz to się jeszcze bardziej ucieszyłam.
-Teraz proszę,żeby każdy z was się przedstawił,a po tym skończymy nasze spotkanie.
Zaczęliśmy ode mnie.
-Cześć mam na imię Martina i jestem Violetta.-Lekko sie stresowałam ale jakoś to powiedziałam.Po mnie przedstawiła się reszta.
Jorge najlepiej.
Rozdali nam również mały grafik prób.Idąc już do wyjścia wpadłam na kogoś i się wywaliłam.Brawo Tini,wyjdziesz na niezdarę.
-Przepraszam - wydukałam
-Nic się nie stało,chodź pomogę Ci wstać-zorientowałam się że to był Jorge.
-Dziękuje - pomógł mi wstać i stanęliśmy na przeciwko siebie.
-To co widzimy się na próbach już jutro ? - uśmiechnął się i mrugnął do mnie
-No jasne,do zobaczenia.- poszedł sobie a ja wraz z rodzicami wróciłam do domu.
W domu myślałam tylko o Jorge.Przy obiedzie,oglądając tv...cały czas dosłownie.Ugh mam nadzieję,że to się nie skończy źle.Pozatym z tego co słyszałam ma dziewczynę,więc muszę sobie odpuścić.
~Następnego dnia ~
Dziś pierwszy dzień prób.Trochę się denerwuję , ale pociesza mnie to że zobaczę się z Jorge.Właśnie jestem w drodzę i będę za chwile już na miejscu.
W sali do śpiewu są już wszyscy.Rozgrzaliśmy głosy i teraz każdy ma zaśpiewać piosenkę,które mamy podane na kartkach.Ja mam "En mi Mundo ".Teskt jest przepiękny.
Wszystkim bardzo się spodobał mój wykon,a teraz mam zaśpiewać z Jorge.Tak z nim.Tego się nie spodziewałam.Piosenka ma tytuł "Podemos".Ma bardzo piękny tekst o miłości i śpiewanie jej do tego jeszcze z Jorge.
Ten chłopak jest niesamowity.Kiedy śpiewaliśmy ciągle patrzyłam mu w oczy i on robił to samo.Pewnie się łudzę myśląc że śpiewał to ze mną i dla mnie...No cóż fajnie jest chociaż to sobie wyobrazić.
JORGE POV
Śpiewałem przed chwilą z Tini.Ona jest niesamowita.Jej głos,jej oczy,jej włosy...
Stop,Jorge zamknij się.Masz dziewczynę.
Ale oprócz tego ma talent i to ogromny.Bardzo sie cieszę,że będę z nią grał oraz mam nadzieję,że lepiej się poznamy.Chociaż pewnie ona się mną jakoś nie fascynuje to warto spróbować.
Proszę i oto 2 rozdział.Jest już dłuższy i mam nadzieję że się wam spodobał.Niedługo 3 rozdział. :)