Moja mama wchodząc tuż za mną, zatrzęsła się i zaczęła wnosić bagaże. Weszłam po drewnianych schodach, które pod ciężarem skrzypiały przeraźliwym piskiem. Mówi się, że to my wybieramy sobie pokój, ale to nie prawda to pokój wybiera nas. Przede mną czarne, niewielkie dźwi zaczęły się same uchylać. Rozszerzały się na coraz większą szerokość. Tak...to będzie mój pokój, moje królestwo. Gdy otworzyły się przede mną na maksymalną szerokość, wkroczyłam do wnętrza tajemniczego pomieszczenia. Gdy przekroczyłam próg za mną nagle drzwi się zamknęły. Wszędzie otaczał mnie mrok i po omacku rozpoczęłam poszukiwania włącznika. Stała się jasność, a przynajmniej tak miało być, ale pozory mylą. Pod sufitem dyndała żarówka dająca delikatną poświate. Rozglądając się wokół spostrzegłam, że wszystkie ściany są w kolorze czarnym nawet sufit, a podłoge spowijało coś na kształt dywanu, który emanował agresywną bielą. Meble również miały odcień rozgrzanej smoły, łóżko natomiast tak samo jak dywan biło nieskazitelną bielą. Rzuciłam torbę na łoże i stwierdziłam, że może mi się tu spodobać. Nagle usłyszałam krzyk siostry.
CZYTASZ
,,Urodzeni by zabijać"
Tajemnica / ThrillerKim jesteś? Odpowiesz pewnie, że normalną osobą. Ale czy na pewno? Coś w tobie jest niezwykłego. Zawsze to czułaś/eś może właśnie odkryłam twoje przeznaczenie. Może jesteś urodzona/ny by...