Choroba

115 6 0
                                    

***Time skip dwa dni***

[t/i] Pov:

- Ktoś do ciebie [t/i]- powiedział Cleo, który otworzył drzwi do mojego pokoju.

- Chloe?- dziewczyna weszła do pokoju i wskoczyła na mnie mocno mnie przytulając.

- Nie tak blisko- powiedziałam ochryple.

Kiedy usłyszała, że ledwo mówię odsunęła się ode mnie- Nie ma cię dlatego, że jesteś chora?- kiwnęłam głową.

- Czemu nic nie pisałaś?- spytała zmartwiona- Martwiłam się o ciebie- uśmiechnęłam się na jej słowa.

- Wybacz, ale wczoraj nie miałam nawet siły na sięgnięcie po telefon- podrapałam się po karku.

- Racja- no tak Cleo jeszcze tu był- Kiedy panienka choruje to na całego- powiedział lekko rozbawiony.

- Zostawię was już samych- wyszedł z pokoju.

- Jeszcze raz prze~- urwałam bo zaczęłam kaszleć- ~praszam- dokończyłam.

- Nie szkodzi- chwyciła mnie za dłoń- Teraz już będę wiedzieć- uśmiechnęła się.

- Trochę irytuje mnie to jak choruję, ale przyzwyczaiłam się- kichnęłam- Ale i tak czuję się jakbym umierała- wymamrotałam.

- Połóż się wygodnie, a ja się tobą zajmę- położyłam się na łóżku, a Chloe wstała i poprawiła mój koc.

- Nie chcesz jeszcze jednego?- spytała dotykając mojego czoła.

- Jeślibyś mogła to możesz, są w szafie- podeszła do szafy i ją otworzyła.

Wyciągnęła z niej dwa koce i mnie nimi przykryła- Chyba wiem gdzie jest kuchnia, pójdę poprosić twojego lokaja o herbatę i tabletki na spadek temperatury- cmoknęła mnie w czoło.

- Jasne- wyszła z pokoju.

Zamknęłam oczy tylko na chwilę, ale nieświadomie szybko zasnęłam.

***Time skip***

- Hej [t/i], obudź się- usłyszałam.

- Huh?- otworzyłam oczy- Czy ja zasnęłam?- spytałam zakłopotana.

- Tak- powiedziała rozbawiona Chloe.

- Wybacz- podrapałam się po karku.

- To urocze, a poza tym rozumem że jesteś chora- położyła kubek z herbatą na szafce nocnej.

- W szkole się o ciebie martwią, że to przez to co ludzie o nas pisali- a no tak, zapomniałam o tym.

- Możesz im powiedzieć, że jestem chora- sięgnęłam po kubek i napiłam się ciepłej herbaty.

- Powiem- podała mi tabletkę.

Wzięłam ją i zapiłam ją herbatą- Dzięki- odłożyłam kubek na bok- Nie musisz tu ciągle być, możesz wracać do domu- powiedziałam.

- No wiem, ale chcę zostać- przykryła mnie kocem bardziej.

- Lepiej wracaj do domu jeszcze się zarazisz, a poza tym jutro masz szkołę- powiedziałam.

- No dobra, ale tym razem napisz mi kiedy ci się polepszy- kiwnęłam głową- To do zobaczenia, mam nadzieję że w przyszłym tygodniu już będziesz- uśmiechnęłam się na jej słowa.

- Postaram się- kichnęłam- Na razie- Chloe zmierzwiła moje włosy i wyszła z pokoju.

Zaczęłam się pocić, więc zdecydowałam że się zdrzemnę bo i tak nie mam co robić.

***Time skip***

- Muszę sprawdzić ci temperaturę- powiedział Cleo przykładając mi pirometer do czoła.

- 38.2°C trochę ci spadła, nawet nie myśl o wstawaniu- powiedział- Przyniosę ci coś do jedzenia- wyszedł z pokoju, a po chwili wrócił z jedzeniem.

- Muszę jeść?- spytałam, kiedy położył jedzenie na tacy na moich kolanach.

- Tak- nalał soku do szklanki i położył ją na stoliku nocnym- Nie jadłaś nic cały dzień, kolacji ci nie odpuszczę- westchnęłam cicho.

- No dobra- zaczęłam jeść, ale szybko skończyłam bo była dość mała.

Cleo zabrał ode mnie tacę- Zanim pójdziesz podasz mi pilot do telewizora?- kiwnął głową i podał mi pilota- Dziękuję- włączyłam telewizor.

I to była reszta dnia dopóki nie zasnęłam bo co miałam robić jak zabraniali mi wstawać z łóżka chyba, że do toalety.

Inna niż wszyscy |Chloe x reader|YURI|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz