[t/i]- twoje imię
[t/n]- twoje nazwisko
[i/m]- imię mamy
[k/w]- kolor włosów
[k/o]- kolor oczu
[u/k]- ulubiony kolor
[z/i]- zdrobnienie imienia
[u/j]- ulubione jedzenie
[u/c]- ulubione ciastko
"Myśli"[t/i] Pov:
- [t/i] szybciej!- krzyknęła moja mama z innego pokoju.
- Już idę!- wziąłam moje walizki i zeszłam na dół po schodach.
- Szybko, mamy samolot- powiedziała- Cleo weź nasze bagaże- popatrzyła się na naszego kamerdynera.
- Tak jest- wziął ode mnie bagaże i wsadził je do samochodu.
- Burmistrz Paryża nas przywita- uśmiechnęła się- Poznasz Gabriela Agresta i jego syna- Cleo wziął jej bagaże i też je dał do samochodu.
Wyszłyśmy na zewnątrz- Wsiadaj panienko- czarnowłosy otworzył drzwi do dużego samochodu.
- Mówiłam ci Cleo mów mi po imieniu- uśmiechnęłam się do niego.
- Dobrze pani~ [t/i]- poprawił się.
Weszłam do samochodu, a moja mama weszła po mnie i włączyła mały telewizor- Na lotnisko pojedziemy kilka godzin, więc poglądamy wiadomości- powiedziała z uśmiechem.
- Ladybug i Chat Noir znowu ocalili Paryż!- podgłośniłam trochę- Dzisiaj ocalili nas przed [wybierz przed kim]- poczułam senność, ale kiedy skończyli mówić o tych superbohaterach zasnęłam.
***Time skip***
- Obudź się [t/i]- poczułam jak ktoś dźga mnie w policzek.
Niechętnie otworzyłam swoje
[k/o] oczy- Jesteśmy na lotnisku- uśmiechnęła się czule.Moja mama jest sławna, ale nie zachowuje się tak, po śmierci taty zajęła się mną bardziej niż pracą, ale czasami musiała pracować.
Wstałam i wyszłam z samochodu. Cleo wziął nasze bagaże i poszliśmy do dużego budynku.
***Time skip***
- Zapisałam cię na kilka zajęć dodatkowych- powiedziała, kiedy już siedziałyśmy w samolocie.
- Jakie?- spytałam patrząc w okno.
- Szermierka, Japoński i gra na gitarze- popatrzyła się na mnie- Chyba, że chcesz jeszcze jakieś- popatrzyłam się na nią.
- Nie, tyle wystarczy- uśmiechnęłam się.
- Nie możesz się doczekać prawda?- spytała.
- Tam jest najlepsza piekarnia w Francji!- prawie krzyknąłam.
- Spokojnie, nie tak głośno- zaśmiała się.
Zaśmiałam się nerwowo- Wybacz- podrapałam się po karku.
***Time skip***
- Serdecznie witamy w Paryżu!- powiedział Burmistrz Andre Bourgeois- Panno [i/m] i [t/i]- powiedział z uśmiechem.
- Miło nam Panie Andre- moja mama podała mu rękę.
- Pani córka, pozna moją jutro w szkole- uśmiechnął się- Na pewno się polubią- powiedział.
- Dziękujemy za miłe powitanie, a teraz pójdziemy do naszej rezydencji- powiedziała radośnie moja mama.
- To my tu mamy rezydencję?- spytałam samą siebie.
- Tak i jest nie daleko tej piekarni o której mówiłaś- uśmiechnęła się życzliwie.
- Chodźmy już- powiedziałam pobudzona.
***Time skip***
- Wow- zaczęłam się rozglądać po domu, od wewnątrz wygląda jak zwykły dom, ale w środku widać, że to rezydencja.
- Widzisz tamte drzwi?- wskazała na niebiesko-fioletowe drzwi. Kiwnąłam głową- Tam jest twój pokój- moje oczy się zaświeciły i pobiegłam na górę po schodach.
Otworzyłam je i wszedłam do środka- Wow- pokój ma fioletowo-niebieski ściany i białe meble.
W rogu była dębowa gitara klasyczna i na półkach były książki moich ulubionych pisarzy.
- Widzę, że ci się podoba panienko- powiedział Cleo, który stał w drzwiach.
- Nawet bardzo!- uśmiechnęłam się szeroko.
- To dobrze, ja i panna [i/m] go urządzaliśmy- uśmiechnął się delikatnie- Powinna panienka iść już spać, jutro do szkoły- powiedział i wyszedł z pokoju zamykając za sobą drzwi.
W moim pokoju jest jeszcze telewizor i komputer, zauważyłam drzwi do łazienki. Z jednej z moich walizek wyciągnęłam piżamę i ręcznik. Weszłam do łazienki, żeby wziąść prysznic i ubrać piżamę.
***Time skip***
"Ciekawę czy znajdę przyjaciół" pomyślałam leżąc na łóżku "Mam nadzieję, że tak" uśmiechnęłam się delikatnie i zasnęłam.
CZYTASZ
Inna niż wszyscy |Chloe x reader|YURI|
RomanceUwaga girlxgirl nie tolerujesz nie czytaj!! [t/i]- Córka modelki znanej w całej Europie, przyjeżdża do Paryża, żeby się tam uczyć. Jej matka chce, żeby została znaną modelką jak ona. Zaprzyjaźnia się z Marinette, która chce zostać sławną projektantk...