Pov.Hailie
Siedzieliśmy w salonie rozmawiając w najlepsze ale zauważyłam że Shane i Tasha ciągle rozmawiają, śmieją się i szczerzą do siebie, odezwałam się do mojej przyjaciółki
-Sasha
-No?
-Chyba mój brat polubił twoją córkę - powiedziałam a ona popatrzyła na nich i zachichotała
-No nieźle.
-E! Shane,Tasha to kiedy planujecie ślub? - zapytała a Dylan,Shane,Will i Antonio(mąż Sashy) rykli śmiechem a ja i Vincent lekko unieślimy kąciki ust, a parka zakochanych się zarumieniła. Byliśmy u nich tydzień ale dzisiaj mieliśmy już wracać
-Przyjedzcie jeszcze - przytuliła mnie Aleksandra
-Może przyjedziemy - gdy wychodziliśmy Tasha podbiegła do Shane i go przytuliła
-Słodko - powiedziała Sasha w końcu wyszliśmy i pojechaliśmy do domu.~W rezydencji~
Chciałam iść do pokoju ale zatrzymał mnie mój najstarszy brat
-Hailie chodź na chwilę
-Dobrze - zeszłam posłusznie na dół i usiadłam na moim miejscu przy stole
-Coś się stało Vincencie? - spytałam, tak samo jak on najczęściej.
-O to samo mógłbym zapytać ciebie, jesteś jakaś chłodna, nie śmiejesz się i nie kłócisz się z Dylanem czy Shanem
-Vince... Nic mi nie jest, a czemu taka jestem to nie mam bladego pojęcia
-Rozumiem,ale zachowujesz się jak ja, a to nie dobrze masz dopiero siedemnaście lat - westchnęłam cicho ale nie spuściłam wzrok jak to zazwyczaj robiłam. Nie, tak robiła stara Hailie Monet a teraz jest nowa Hailie bardziej.... Jak Vince?
-Hailie
-Tak?
-Błagam nie bądź taka jak ja
-Vincencie Monecie, ja na to nic nie poradzę. Taka się stałam i tyle - powiedziałam chłodnym głosem i lodowatym wzrokiem, nie zauważyłam kiedy czwórka braci weszła do jadalni
-Malutka... Vincent ma rację, zmieniłaś się
-Właśnie, nie ma z kim się pokłócić albo podokuczać - wtrynił się Dylan, wniosłam oczy ku niebu znaczy no bardziej sufitu ale nie ważne.
-Hailie idź do pokoju - rozkazał najstarszy brat
-Dobrze - wstałam od stołu i poszłam do pokoju.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tere fere mere kuku
302 słów:)
CZYTASZ
Rodzina Monet: Jak Dylan Czy Vince? ❌ZAWIESZONE❌
Novela JuvenilCo gdyby Hailie była taka jak Vince? Chłodna rzadko kiedy okazywająca emocję. Albo jak Dylan? Wredny,nie dający wejść sobie na głowę. Zapraszam<3