Zaczęłam to lubić.. | E9 |

3.2K 22 12
                                    

Ola z Kornelią wróciły do domu. Po chwili Ola podeszła do Kornelii i zaczęła sprawdzać stan jej pieluszki.

Jak tam? Dziecko nie zrobiło jeszcze nic? - zapytała szyderczo Ola.

Nie, nie zrobiłam. Bynajmniej na razie.. - odparła cicho.

Dobrze, w takim razie może chcesz coś zjeść? - zapytała

Oo! Jasne, jestem głodna, a co jest do jedzenia? - zapytała Kornelia.

Dla takich dzieci jak ty mam kupioną kaszkę. Może zjesz? - zapytała Ola

Zgaduje że nie mam wyboru na pewno, prawda? - zapytała Kornelia, spodziewając się odpowiedzi jej koleżanki.

Oczywiście, że nie. Zapytałam z ciekawości tylko - odparła Ola z uśmiechem na twarzy.

Widać było, że Ola ,, dominuje" nad Kornelią, a ta musi być uległa wobec niej. Po chwili Ola usadowiła Kornelię na miejscu dla niej odpowiednim i podała jej gotową kaszkę.

Smacznego szkrabie - rzekła Ola śmiejąc się cicho pod nosem.

Kornelia spojrzała z lekkim obrzydzeniem na kaszkę, ale po chwili spróbowania jej, zaczęła powoli delektować się dziecięcym jedzeniem.

Grzeczna dziewczynka, zjedz wszystko ładnie - odparła Ola, patrząc na jedząca Kornelię.

Po paru minutach Kornelia poczuła, że musi się załatwić, ale co najgorsze, nie było to siku.

Ola.. mogę iść do toalety? Proszę.. - odparła Kornelia, łapiąc się za brzuch i cicho marudząc.

Masz na sobie pieluszkę skarbie, załatwiasz się do niej. Nie wiem ile jeszcze razy mam ci to powtarzać - odpowiedziała jej Ola, przekręcając oczami.

Ale ja muszę ku.. - po czym Kornelia nie wytrzymując uniosła lekko pupę do góry i pozwoliła, aby jej pieluszka mogła się wypełnić.

Ola patrzyła na Kornelię cały czas, sądząc, że wygląda komicznie w tej pieluszce, a zwłaszcza w momencie kiedy się do niej załatwia. Tył pieluszki Kornelii zaczął się powiększać, a dziewczyna zaczęła cicho chrząkać i pozwolić, by jej bałagan wypełnił cały tył pieluszki. Po krótszej chwili Kornelia skończyła się załatwiać i nie myśląc nad konsekwencjami usiadła z powrotem, zgniatając dosłownie swoje odchody.

I jak? Fajnie się załatwia do pieluszki? - zapytała Ola, śmiejąc się z Kornelii.

Bardzo śmieszne.. przestań się śmiać! - krzyknęła dziewczyna.

Dość tego! Miałaś na mnie nie krzyczeć! Doigrałaś się. Nie przewinę cię i masz szlaban na oglądanie telewizji. - odparła wkurzona Ola, patrząc groźnie na przyjaciółkę.

Świetnie.. mam w dupie twoja kare! - krzyknęła ponownie.

Dobrze, sama tego chciałaś. Twoja mama i inni dowiedzą się o twojej wpadce i dodatkowo pokaże im wszystkim twoje zdjęcia. Jak myślisz? Jak zaaraguje twoja mama, gdy zobaczy swoją 17 letnią córkę w dziecięcej pieluszce i w dodatku do której zrobiła kupę? Hm? - zapytała gniewnie i cała czerwona Ola.

Do-dobrze.. przep-praszam... Nie chciałam.. - powiedziała cicho ze skuloną głową Kornelia, w momencie gdy z jej oczu zaczęły lecieć powoli łzy.

No ja myślę do cholery. Nie pozwalaj sobie, pamiętaj kto tu dominuje - odparła stanowczo Ola.

Tak wiem.. - powiedziała cicho sama do siebie. Z jednej strony Kornelia bała się przyjaciółki, a z drugiej zaczęło jej się to podobać, że nie musi nic robić, ma swoją ,, opiekunkę " a w dodatku nie musi robić także wielu rzeczy jako prawie dorosła dziewczyna, wliczając w to chodzenie do toalety.

Moment po tym jak Ola krzyczała na Kornelię, ta wyciągnęła do niej ręce i zaczęła się do niej przytulać, mówiąc jeszcze raz przepraszam mamo.. nie chciałam...

W porządku, mam nadzieję że to był ostatni raz - odparła Ola, przytulając przyjaciółkę.

Tak mamusiu... będę już grzeczną córeczką.. - odparła cicho Kornelia, tuląc się do Oli, a zarazem patrząc przed siebie i myśląc, czy to na prawdę jej się podoba.. Po chwili przemyślała to, a odpowiedź na zadane samej sobie pytanie mogła wywnioskować z dzisiejszego dnia...

Od Autora: Zmieniłem okładkę książki mam nadzieję że wam się podoba 🤭 dajcie znać co sądzicie! ❤️

Zamiłowanie do pieluszek❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz