#1 Wasze pierwsze spotkanie

1.1K 28 28
                                    

-Tanjiro Kamado-

Przeszłaś ostateczną selekcję, co czyniło Cię zawodową zabójczynią demonów. Wprawiało Cię to w zachwyt, bo twoje marzenia się spełniają!

Kiedy wreszcie przydzielili Ci pierwsze zadanie, od razu zauważyłaś sporo martwych ciał. Aż ciarki cię przeszły na myśl, że możesz tak skończyć. Kiedy ni stąd ni z owąd pojawił się demon. Przygniótł Cię do podłoża i mimo prób wyrwania się nadal nie udało Ci się podnieść.

Ten zakrył Ci usta i patrzył swoimi pustymi oczami w twoje. Po chwili zaczął pazurami robić rany na twoim ciele. Przesuwały się od stóp aż po barki kiedy zatrzymał się na twojej szyi.
Gdy już czułaś, że to twój koniec, gdy Kreatura upadła nieżywa.

Od razu zemdlałaś. To było zbyt dużo, nawet jak na Ciebie. Nawet nie wiesz po jakim czasie, lecz obudziłaś się w czyiś ramionach.

- Wstałaś już! Martwiłem się, bo długo już tak leżałaś. Miałaś naprawdę dużo szczęścia! - chłopak poklepał Cię po głowie ciepło się uśmiechając.

- Kim ty jesteś? - patrzyłaś mu w oczy, które było widać z daleka.

- Ah no tak! Zapomniałem jestem Tanjiro Kamado a to Nezuko - wskazał skinieniem głowy na czarnowłosą dziewczynkę.

- [T/I] nie jest tu raczej bezpiecznie, choć niebezpieczna również jest podróż w nocy...teraz ty się prześpij a ja Cie popilnuje - stwierdziłaś a chłopak jeszcze z sześć razy pytał czy aby na pewno dasz radę go przypilnować.

-Zenitsu Agatsuma-

Nie wiesz czemu, lecz od jakiegoś czasu znalazłaś się w łaskach filarów. Najwyraźniej zauważyli jak dużo pracy wkładasz w doskonalenie swoich umiejętności.

Dziś jednak poszłaś na samotny trening w głąb lasu, chciałaś przelać wszystkie swoje emocje ciężko trenując, co zawsze przynosiło pozytywne skutki.

Nawet nie wiesz, gdy jasne promienie zmieniły się w pół mrok. Słysząc szelesty z każdej strony ze stresu, czułaś że posiłek który zjadłaś rano podchodzi Ci do gardła. Kiedy zza krzaków wybiegł blondyn. Chłopak chciał rzucić Ci się na szyję, lecz miałaś na tyle wyćwiczony refleks, że szybko odskoczyłaś.

- Zostań moją żoną! Proszę Cię ja zaraz umrę! - cierpiennicze krzyki chłopaka jeszcze chwilę były słyszalne, później jedynie jego szlohanie.

Podeszłaś do chłopaka, złapałaś go za rękę i wyprowadziłaś z lasu kierując się do domu, w którym pomieszkiwałaś.

- Nie zostanę twoja żoną. Zostaw mnie w spokoju - odparłaś chłodno, a chłopak zaczął jeszcze bardziej szlohać
- zrobiła się już noc. Mimo, że jesteś zabójcą demonów nie możesz ruszyć sam. Przenocujesz u mnie?

Nie musiałaś czekać sekundy a uradowany blondyn w podskokach się zgodził.

- A tak w ogóle... Jak masz na imię? Jestem [T/I]

- Zenitsu Agasuma...to zostaniesz moją żoną, czy nie?

-Inosuke Hashibira-

Demon slayer/Kimetsu No Yaiba -  preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz